Rząd Niemiec myśli o zakazie wyłączania hamulców awaryjnych – ministerstwo szuka już na to sposobu

wypadek_a2_najechanie_na_tyl_4

Ten temat był już omawiany – w ubiegłym roku Rada Federalna Niemiec, czyli organ złożony z przedstawicieli poszczególnych landów, zaapelowała o zakaz wyłączania hamulców awaryjnych. Teraz natomiast zagadnienie wraca do mediów, jako że zakazem zainteresował się także rząd całego kraju.

Jak poinformował minister Dobrindt, odpowiedzialny między innymi za ruch drogowy, rząd rozważa wprowadzenie takiego zakazu do niemieckich przepisów. Polityk stwierdził, że trzeba poszukać prawnego sposobu na wprowadzenie tej zmiany, a wszystko było bezpośrednią odpowiedzią na wypadek z minionego poniedziałku. Wówczas to niemiecki autobus turystyczny bez hamowania wjechał w tył samochodu ciężarowego, stając w płomieniach i pochłaniając aż 18 ofiar śmiertelnych.

Powyższa idea została poparta także przez liczne organizacje branżowe, na czele z ADAC. Podkreśla się bowiem, że choć od 2015 roku hamulce awaryjne są obowiązkowe, kierowcy ciężarówek i autobusów masowo je dezaktywują. Pozwala to im utrzymywać mniejszy odstęp od poprzedzających pojazdów, a także znacznie łatwiej dokonywać wyprzedzania. Inna sprawa, że wszyscy wiemy jak nerwowo urządzenia tego typu reagują nawet przy braku faktycznego zagrożenia.