Kierowcy z Kaliningradu lubią podkreślać pochodzenie z najbardziej europejskiej części Rosji. Nie bez powodu na kabinach pojawiają się tabliczki „Königsberg”, jak za czasów niemieckich nazywało się ich miasto. A teraz możemy nawet zobaczyć kaliningradzką ciężarówkę po typowo zachodnim tuningu.
To Scania serii R z firmy Kvatro, wykonująca transport dalekobieżny z naczepą chłodniczą. Samochód zakupiono jesienią 2020 roku, jako fabrycznie nowy, od rosyjskiego importera marki. Z zewnątrz ciężarówka niczym się wówczas nie wyróżniała, ale miała bardzo bogate wyposażenie. Otrzymała na przykład przedni radar odległościowy, w Rosji nadal będący wyposażeniem opcjonalnym. Przewidziano też stację multimedialną z 7-calowym wyświetlaczem, schowki w miejscu górnego łóżka, czy tempomat przewidujący topografię terenu. Pod kabiną znalazł się zaś stosunkowo mocny, 500-konny silnik.
Przed i w czasie zmian:
W ciągu kilku miesięcy eksploatacji samochód stopniowo przechodził zmiany. Otrzymał między innymi biało-niebieskie felgi, owiewki na narożnikach, czy klasyczne oświetlenie, zgodne z zasadami „holenderskiego tuningu” i oparte na produktach marki Hella. Ciekawostka stał się też przedni emblemat, podświetlony od dołu, również na kolor pomarańczowy. A gdy dodano do tego odpowiednie oklejenie, obejmujące nie tylko ciągnik, ale także naczepę chłodniczą, powstał zestaw naprawdę wyróżniający się na drodze. Zupełnie nie przypomina on stereotypowej chłodni z Rosji, z białą kabiną, białą naczepą oraz z szarymi dołami.
A przy okazji mamy kolejny przykład na to, że moda na „holenderski tuning” dociera coraz bardziej na wschód Europy. W końcu niedawno pokazywałem też podobnie zmodyfikowaną Scanię z Białorusi, reprezentującą jeszcze generację serii 4: Białoruskie wydanie “NL tuningu” – piękna, 16-letnia Scania 114 380 z Witebska
Zdjęcie znad tekst wykonał białoruski fotograf Egor Andreevich, prowadzący na Facebooku stronę Nikita & Egor TruckPhotography. Fotografia ta powstała na trasie M1, na odcinku między Mińskiem a Moskwą.
