Rosyjski GAZ Wałdaj, czyli mentalny krewny Renault Mascott oraz Iveco Daily 65

Ten artykuł będzie tak „busiarski”, jak tylko się da. Po pierwsze, pojawią się tutaj bardzo modne ostatnio kabiny sypialne z łóżkami umieszczonymi za fotelami, które w Polsce produkują takie firmy jak Moto Wektor, Spojkar, czy oczywiście Wejkama. Po drugie, wszystko będzie dotyczyło 7-tonowej ciężarówki z kabiną od auta dostawczego. Aż się więc prosi, żeby zachachmęcić w papierach, zarejestrować ją na DMC 3,5 tony niczym Renault Mascott, czy Iveco Daily, ładować po sześć ton i jeździć aż ugną się resory. Sława za pośrednictwem komunikatów WITD gwarantowana!

gaz_wałdaj_1

Samochód, o którym tutaj mowa, to GAZ Wałdaj – produkowana od 2003 roku ciężarówka z 4,5-tonową ładownością i DMC na poziomie 7,4 tony. Z zewnątrz auto do złudzenia przypomina rosyjski samochód dostawczy Gazelle, którym dzieli z nim całą kabinę. Jedyną różnicą są tutaj powiększone nadkola, nieco inna atrapa chłodnicy oraz większy zderzak. Od strony wewnętrznej zmian jednak próżno szukać, oczywiście pod warunkiem, że nie zamówimy wariantu z kabiną sypialną. Również i taki pojazd GAZ ma w swojej ofercie i jest on wyposażony w plastikowe przedłużenie umieszczoną za standardową kabiną. We wnętrzu znaleźć można dwa stosunkowo szerokie łóżka, co daje niezłe warunki do wypoczynku.

gaz_wałdaj_4 gaz_wałdaj_2 gaz_wałdaj_3

Plastikowa nadbudówka pełni oczywiście także rolę spojlera, dzięki czemu powietrze nie uderza z pionową ścianę zabudowy lub… naczepy. GAZ Wałdaj często jest bowiem w Rosji dostosowywany do roli dwuosiowego ciągnika siodłowego, do którego przypniemy lekką naczepę i pognamy w świat z całkiem sporym ładunkiem. No może nie „pognamy”, ale na pewno jakoś tam potoczymy się do przodu pchani przez wysokoprężny silnik Cummins o pojemności 3,76-litra oraz mocy 152 KM.

GAZ Wałdaj był przez pewien czas oferowany w Polsce, lecz liczba chętnych na niego klientów była ujemna, przez co auto nie zadomowiło się na naszym rynku. Zdecydowała o tym oczywiście marna jakość wykonania oraz zerowy prestiż. W Rosji auto jest jednak nadal oferowane i cieszy się pewną popularnością.