Rosyjskie i białoruskie ciężarówki już od połowy kwietnia nie mogą wjeżdżać do krajów Unii Europejskiej. Krótko później zakazano też wjazdu unijnych ciężarówek w głąb Białorusi. Za to wyjazd unijnych ciężarówek do Rosji nadal pozostaje możliwy, o ile ominiemy przy tym Białoruś (na przykład przez Łotwę, Estonię lub Finlandię), a także pogodzimy się z bardzo długim czasem oczekiwania na granicy.
Już wkrótce ta sytuacja ma jednak ulec zmianie. Jak bowiem poinformowała agencja Interfax, Rosja przygotowuje przepisy zakazujące wjazdu ciężarówkom z Unii Europejskiej. Projekt ma zostać oficjalnie zaprezentowany już na początku przyszłego miesiąca, a wejście nowych zasad w życie wstępnie planowane jest na 1 października.
Oczywiście zapowiada się pewne wyjątki, choć dokładna lista objętych nimi ładunków nie jest jeszcze znana. Poza tym możliwy ma być system przeładunków przy granicach, jak ma to już miejsce na Białorusi. Innymi słowy, unijne ciężarówki prawdopodobnie będą mogły wjechać tuż za rosyjską granicę, by tam oddać naczepy lokalnym przewoźnikom.
Biorąc pod uwagę doniesienia z minionych miesięcy, to może być próba ratowania rosyjskich i białoruskich firm transportowych. Sytuacja tamtejszej branży jest bowiem naprawdę dramatyczna, z uwagi na masową utratę zleceń. Jednocześnie można się też spodziewać, że na unijnych drogach pojawi się jeszcze więcej ciężarówek z Kazachstanu, Gruzji lub Azerbejdżanu, które w całej tej sytuacji nie podlegają sankcjom żadnej ze stron.
