Niemiecka firma logistyczna DB Schenker najprawdopodobniej zostanie przejęta przez duńskiego konkurenta, firmę DSV. To oznacza, że w branży może powstać podwójny gigant, mający w swojej dyspozycji ogromną część europejskich zleceń na przewozy.
Niemieckie koleje państwowe już od kilku lat przymierzały się do sprzedaży spółki DB Schenker, specjalizującej się w logistyce drogowej, lotniczej oraz morskiej. Do ostatniej rundy przedsprzedażowych negocjacji weszło dwóch potencjalnych chętnych, w tym duński DSV oraz luksembursko-holenderska firma inwestycyjna CVC Capital Partners. Jak natomiast poinformowała wczoraj agencja informacyjna „Reuters”, powołując się na swoje niemieckie źródła, to właśnie DSV wygrał te negocjacje, mogąc dokonać przejęcia.
Wstępna umowa ma zostać podpisana już w najbliższych dniach, przewidując cenę około 14 miliardów euro, a więc równowartość 60 miliardów złotych. Wtedy też informacja o zwycięzcy negocjacji ma zostać ogłoszona publicznie. Poza tym cała transakcja będzie musiała uzyskać kilka ostatecznych zatwierdzeń, między innymi ze strony rady nadzorczej niemieckich kolei państwowych, niemieckiego rządu, niemieckiego parlamentu i niemieckich związków zawodowych. Dlatego cały proces przejęcia może mocno rozciągnąć się w czasie.
Wraz z przejęciem DB Schenkera, DSV miałby zyskać około 1,8 tys. oddziałów ulokowanym na całym świecie, zatrudniających ponad 70 tys. osób i wykorzystujących olbrzymią liczbę transportowych podwykonawców. Dlaczego natomiast niemieckie koleje zdecydowały się na tę sprzedaż? Ma to dostarczyć środków na wielką modernizację niemieckiego transportu kolejowego, w tym zwłaszcza połączeń pasażerskich. Kolej chce też w ten sposób zmniejszyć swoje zadłużenie, sięgające obecnie nawet 30 miliardów euro.
Źródłowa informacja ze strony „Reutersa” znajduje się pod tym linkiem.