W nawiązaniu do tekstu:
Kiedy w styczniu tego roku prezentowałem białe Volvo z kompletnie sprasowaną kabiną, nie pomyślałbym, że za kilka miesięcy zobaczę je w ogłoszeniu. A jednak, Czytelnik Karol podesłał mi właśnie ofertę sprzedaży tego właśnie pojazdu, wycenionego na niecałe 24 tys. euro netto. Ogłoszenie znajdziecie TUTAJ, zaś poniżej wklejam pamiątkowy zrzut ekranu:
Samochód sprzedawany jest przez czeską firmę, która specjalizuje się w uszkodzonych pojazdach. W jej ofercie można znaleźć między innymi spalonego Mercedesa Sprintera, czy też spalone BMW serii 7. Po co jednak komuś takie doszczętnie rozbite Volvo, czy też resztki spalonego auta dostawczego? Oczywiście są to świetne bazy dokumentów dla samochodów, które trzeba „zlegalizować”. Wspominałem już o tym zresztą w TYM tekście, przy okazji jeszcze bardziej zgniecionego Mercedesa Actrosa.