Renault na prowadzeniu w rajdzie Dakar 2017, kolejny jest Kamaz, natomiast De Rooy jedzie czwarty

Powyżej: prezentacja Renault z zespołu Mammoet Rallysport

Kolejny dzień przyniósł na rajdzie Dakar kolejne niespodzianki. Po drugim etapie liderem zmagań stał się bowiem Martin van den Brink, który jedzie ciężarówką marki Renault Trucks. Jego wyczynowy egzemplarz modelu Sherpa, z silnikiem przed kabiną, stanowił się wczoraj na mecie jako pierwszy, o aż dwie minuty wyprzedzając Rosjanina Dmitriego Stonikova. Ten ostatni, jadący za kierownicą Kamaza, był wczoraj drugi i tym samym wspiął się też na drugą pozycją w klasyfikacji generalnej. Na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej spadła najlepsza z Tatr, kierowana przez Czecha Martina Kolomy. Tymczasem powoli w górę pnie się Gerard de Rooy oraz jego polski mechanik Dariusz Rodewald. Ich Iveco stawiło się wczoraj na mecie jako piąte, wchodząc jednocześnie na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej.

Przypomnę jeszcze, że obecny lider, Martin van den Brink z zespołu Mammoet Rallysport, w ubiegłym roku w ogóle nie dojechał do mety. Jego Renault, wówczas jeszcze model K520 z silnikiem pod kabiną, spłonęło bowiem w pożarze, do którego doszło na trasie rajdu.