Renault Midliner M250 stało sobie spokojnie w garażu, wyglądając niczym najzwyklejsza, wyeksploatowana chłodnia z końca lat 90-tych. W rzeczywistości nie był to jednak typowa ciężarówka, lecz stojąca na kołach plantacja, w pełni przygotowana do hodowania marihuany. W zabudowie umieszczono specjalne drzwi, nie zabrakło specjalistycznego oświetlenia, systemu nawadniania, nawilżania oraz wentylacji, a pośrodku tego wszystkiego stało około 100 krzewów konopi indyjskiej. Tymczasem w kabinie trzymano woreczki pełne marihuany już ususzonej, czyli przygotowanej do sprzedaży.
Nietypowe Renault policjanci CBŚP wytropili na obrzeżach Krakowa. Mężczyznom w wieku 31-36 lat, do których należał ten pojazd oraz narkotyki, grozi teraz kara pozbawienia wolności na co najmniej 3 lata.
Wyglądało to następująco: