Renault Master najechało na tył ciężarówki, a następnie dostało uderzenie w tył od własnego ładunku

a2_dwa_renault_master_5

W miniony piątek, około godziny 19, na autostradzie A2 pod Poznaniem doszło do nietypowego najechania na tył. W naczepę ciężarówki wbiło się tam Renault Master, które ciągnęło na lawecie kolejny egzemplarz tego samego modelu. Nie dość więc, że szoferka auta dostawczego zmiażdżyła się o nadwozie wielotonowej chłodni, to jeszcze cały cały pojazd otrzymał uderzenie w tył, jako że przewożony na przyczepie bus zerwał się z mocowań. Efekt tego był zaś taki, że ciągnące przyczepę Renault zostało dodatkowo dociśnięte do naczepy, wsuwając się częściowo pod jej nadwozie.

Po takim podwójnym uderzeniu, kierowca białego furgonu został uwięziony w kabinie. Przybyli na miejsce strażacy próbowali rozciąć nadwozie przy pomocy sprzętu hydraulicznego, aby uwolnić rannego, lecz niestety nie przyniosło to oczekiwanego efektu. Ostatecznie zdecydowano się więc na podniesienie tylnej części naczepy i dopiero to dało pełen dostęp do zmiażdżonej kabiny. Następnie kierowca trafił do szpitala, podczas gdy strażacy mieli jeszcze mnóstwo dodatkowej pracy. Konieczne było chociażby uratowanie drugiego Renault Master przed kompletnym zsunięciem się z przyczepy.

Źródło zdjęć: Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu (JRG-4)

a2_dwa_renault_master_3 a2_dwa_renault_master_2 a2_dwa_renault_master_1 a2_dwa_renault_master_4