Renault Gamy T po fabrycznej przeróbce Euro 3 X-Road – europejska oferta dla Bliskiego Wschodu

Trzeba przyznać, że Renault Trucks ma całkiem niegłupi pomysł na dalszą odsprzedaż używanych ciągników siodłowych. Okazuje się bowiem, że do oferty pojazdów typu X-Road dołączyły warianty Euro 3, przeznaczone dla rynków pozaeuropejskich. Francuzi będą więc mieli czym powalczyć chociażby z chińską konkurencją.

Jak szerzej wyjaśniałem w tym artykule, ciężarówki typu X-Road to egzemplarze używane, które ściąga się z powrotem do fabryki, gruntownie odnawia i przygotowuje do pracy w trudniejszych warunkach. Samochody otrzymują między innymi metalowe zderzaki, inne oprogramowania skrzyń biegów oraz zawieszenie z wyższym prześwitem. Ponadto wymienia się w nich wszystkie elementy, które zdążyły ulec wyraźnemu zużyciu.

Docelowo Renault Gamy T X-Road miało być przeznaczone dla klientów europejskich. Miały to być ciężarówki dla firm wykonujących przewozy w lekkim terenie, przede wszystkim z naczepami-wywrotkami. Do oferty dołączyły też jednak pojazdy kierowane na rynek pozaunijny, a Renault Trucks wprowadza je do sprzedaży na Półwyspie Arabskim.

Dwa ciągniki po firmie XPO przerabiane na wersję X-Road:

Pojazdy te przygotowywane są w Europie, na bazie samochodów z rynku europejskiego. Poza przeróbkami typowymi dla X-Road, ich norma emisji spalin zostaje obniżona z Euro 6 na Euro 3. W praktyce musi to oznaczać nie tylko usunięcie ekologicznego osprzętu, w tym zwłaszcza układu SCR (AdBlue), ale też przygotowanie pojazdu do pracy na paliwach gorszej jakości.

Co też ciekawe, Renault Trucks oficjalnie podaje ceny tych pojazdów. Za taką fabrycznie przerobioną Gamę T X-Road, wyposażoną w 11-litrowy silnik o certyfikacie Euro 3, pochodzącą z 2014 lub 2015 roku i mającą około pół miliona przebiegu, trzeba zapłacić 40 500 dolarów amerykańskich netto. W warunkach bliskowschodnich może to być propozycja nie tylko dla „budowlanki”, ale też dla przewozów typowo szosowych, często realizowanych tam pojazdami o wzmocnionej konstrukcji.