
Na początku stycznia na autostradzie przez Brennero rozpoczął się wielki remont. Od tamtego czasu normą na tej wyjątkowo ruchliwej trasie jest ruch po jednym pasie w danym kierunku, tylko w szczególne dni będąc rozszerzanym na dwa pasy. Dlatego lokalne stowarzyszenia przewoźników stale apelują o zniesienie nocnego zakazu dla samochodów ciężarowych lub zastosowanie innego wyjątku, które lepiej oddzieli ruch turystyczny od ruchu zarobkowego. Tymczasem austriacki zarząd dróg (ASFINAG) właśnie opublikował swój raport, twierdząc, że obecna organizacja ruchu jest jak najbardziej słusznym rozwiązaniem.
W podsumowaniu minionych dwóch miesięcy pojawiły się między innymi następujące słowa: Widzimy, że nasza koncepcja się sprawdziła. W dni robocze system z pojedynczymi pasami ruchu doprowadził tylko nieznacznego powiększenia zatorów, zwykle trwającego po kilka godzin. Przez resztę czasu wszystko działało jak należy, zwłaszcza w weekendy, gdy zapewnialiśmy po dwa pasy ruchu. Widzimy więc, że nasz plan działa. Takie stwierdzenie może być bardzo wymowną zapowiedzią na przyszłość. Skoro bowiem ASFINAG nie dostrzega uciążliwości obecnej sytuacji, trudno się spodziewać, by Austriacy wsłuchali się we wspomniane głosy przewoźników i faktycznie znieśli nocne zakazy ruchu. Innymi słowy, wszystko wskazuje na to, że obecna sytuacja utrzyma się nawet do końca obecnego projektu.
Niemniej jest też pewna dobra wiadomość. Otóż Austriacy przyznają, że w okresie wiosennym oraz letnim sytuacja może ulec wyraźnemu pogorszeniu. Będzie to oczywiście związane z większym ruchem turystycznym. Stąd zapowiedź, że od Wielkanocy zwiększona zostanie ilość dni z dwoma pasami w danym kierunku, a w miesiącach letnich system ten będzie utrzymywał się niemalże codziennie. Niemniej nadal nie znaczy to, że samochody przejadą przez remontowany odcinek zupełnie swobodnie. Nadal konieczne będzie utrzymanie nietypowego układu, w którym pojazdy o DMC powyżej 3,5 tony będą musiały zjechać na lewe pasy ruchu, natomiast lżejsze pojazdy zjadą na pasy prawe.
Dla niezorientowanych dodam, że cały projekt dotyczy blisko 60-letniego wiaduktu Luegbrücke, będącego jednym z kluczowych fragmentów trasy przez Brennero. Konstrukcja ta uznawana za skrajnie wyeksploatowaną i dlatego trzeba zmniejszyć obciążenia na skrajne fragmenty jej jezdni (stąd pomysł, by ciężarówki jeździły tylko po lewych pasach). W latach 2025-2028 tuż obok ma zostać zbudowany nowy wiadukt, który pozwoli na wyburzenie Luegbrücke, a następnie tuż obok ustawi się jeszcze jedną, bliźniaczą konstrukcję, dla zwiększenia przepustowości ruchu. Wszystko to ma być gotowe dopiero na początku lat 30-tych, a więc do czego czasu ruch przez Brennero będzie utrudniony.