Radiowóz przypominający auto ekipy budowlanej – dachowe kamery obserwują ciężarówki

Zdjęcie: Apa Picture Alliance

W ubiegłym roku niemiecka policja zaczęła testować nowy sposób obserwowania kierowców ciężarówek. Pierwsze miesiące przyniosły bardzo konkretne wyniki i zadecydowano o kontynuowaniu projektu. Na drogach nadal będzie więc można spotkać szarego Volkswagena Transportera z drabiną na dachu.

Drabina pełni tutaj podwójną rolę. Z jednej strony, dzięki niej Transporter doskonale wtapia się w tłum. Wygląda po prostu jak samochód dostawczy z ekipy budowlanej. Jeśli natomiast przyjrzymy się tej drabinie bliżej, dostrzeżemy coś szczególnego. To sportowe kamery, które zostały umocowane do jednego ze szczebli.

Taki sposób montażu zwraca mniejszą uwagę i łatwiej zwodzi kierowców ciężarówek. W efekcie, gdy szary Transporter pojawia się przy ciężarówkach, ich kierowcy nadal trzymają telefony w dłoniach, nie podejrzewając, że są obserwowani. To zaś pozwala skutecznie karać ich za to niebezpieczne wykroczenie.

Tylko w ubiegłym roku policjantom udało się zarejestrować 1648 łamiących przepisy kierowców. W wielu przypadkach stwierdzono oglądanie filmów w czasie jazdy, czy też prowadzenie dłuższych rozmów na komunikatorach. Rekordzista miał patrzeć się w ekran przez całe sześć minut. Inny ciekawy przypadek dotyczył zaś kierowcy, który lewą stopę trzymał na desce rozdzielczej, prawą ręką obsługiwał smartfona, a lewą ręką palił papierosa.

Film prezentujący omawiane działania: