Przyjechał z Neapolu do Polski bez pauzy, więc zaczął niszczyć tarczki przy samych funkcjonariuszach ITD

neapol_polska_bez_pauzy_30

Volvo FH12, wczesny „chińczyk” z analogowym tachografem, jeżdżący na trasach do Włoch – w przypadku takiego zestawu przewinienia dotyczące czasu pracy chyba nikogo by nie zdziwiły. A mimo to mamy tutaj do czynienia z bardzo ciekawym komunikat opublikowanym przez WITD Katowice. Jest to zasługa kierowcy, który do końca nie chciał ulec przed „krokodylami”, przy nich samych podejmując się niszczenia wykresówek. Przeczytajcie sobie:

W niedzielny poranek 18 października na drodze krajowej nr 1 w Tychach inspektorzy z WITD w Katowicach zatrzymali do kontroli pojazd należący do polskiego przewoźnika, którym wykonywał on międzynarodowy transport drogowy na trasie Włochy-Polska. Kierowca pojazdu okazał do kontroli swoje wykresówki, jednak inspektorzy stwierdzili, że dane o aktywności kierowcy nie są kompletne i zażądali brakujących wykresówek. Kierowca bardzo długo nie chciał okazać brakujących dokumentów twierdząc, że nie ma żadnych innych tarczek. Kiedy wreszcie, po ponad dwóch godzinach, zdecydował się na przedłożenie brakujących dokumentów, wykresówki „przez przypadek” podarły się i pogniotły, kiedy wręczał je inspektorom. Kierowca miał nadzieję, że dzięki temu że uszkodził te dowody, nie będzie możliwości odczytania zapisów na nich zawartych. Jego działania nie przyniosły spodziewanego rezultatu – inspektorzy odczytali wszystkie dane z uszkodzonych tarczek.

Wynik analizy tłumaczył zachowanie kierowcy, któremu udało się przejechać z okolic Neapolu we Włoszech do Polski niemal bez przerwy – prowadził samochód od godziny 20:30 w piątek aż do momentu zatrzymania do kontroli ok 8 rano w niedzielę. Pokonał w ten sposób ok. 1800 km., a jego dzienny okres prowadzenia wyniósł ponad 23 godziny! W tym okresie dwukrotnie skrócił dzienny okres odpoczynku oraz – także dwukrotnie – przekroczył dopuszczalny czas prowadzenia pojazdu bez przerwy.

Suma mandatów karnych nałożonych na kierowcę wyniosła 3 300 zł. Jego szef, wobec którego wszczęto postępowanie administracyjne, zapłaci niemal 5,5 tys. zł. Do odpowiedzialności zostanie tez pociągnięty zarządzający transportem, który dopuścił do powstania tak rażących naruszeń, które kwalifikowane są jako naruszenia bardzo poważne i grożą utratą dobrej reputacji.

Kierowcy zakazano dalszej jazdy do czasu odebrania co najmniej 9 godzin odpoczynku.

Aktualizacja 20.10.2015 – zdjęcia dołączone do komunikatu WITD Katowice zostały przeze mnie edytowane.

neapol_polska_bez_pauzy_1