Przy kontroli ITD nie okazał dokumentów i podał dane innej osoby. A jednak, Facebooka nie oszukał…

Poniższy komunikat WITD Łódź wydaje się wyjątkowo długi. Jest ku temu jednak dobry powód, w postaci bardzo nietypowego zachowania kierowcy.

Mężczyzna podał policjantom dane innej osoby, chcąc w ten sposób uniknąć odpowiedzialności za swoje czyny. Tłumaczył nawet, że cukrzyca zmieniła jego wygląd i dlatego nie zgadza się on z policyjną bazą danych. Wszystko wyszło jednak na jaw, gdy policjanci zajrzeli do internetu.

Tekst opublikowany przez WITD Łódź:

Do niecodziennego zdarzenia doszło w piątek na autostradzie A2, przed Punktem Poboru Opłat w Strykowie. Inspektorzy z WITD w Łodzi podczas rutynowych działań sprawdzających zatrzymali do kontroli zespół pojazdów należący do polskiego przewoźnika. Kontrola była prowadzona wspólnie z funkcjonariuszami policji z Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

W trakcie kontroli ujawniono, że kierujący nie rejestruje na wykresówce swojej aktywności jako kierowca. Do kontroli kierowca nie okazał żadnych wykresówek z dnia kontroli oraz z ostatnich 28 dni. Ponadto oświadczył, że nie posiada żadnych dokumentów osobistych w tym prawa jazdy. Podał swoje dane funkcjonariuszom w celu dokonania przez nich identyfikacji kierowcy i ustalenia posiadania uprawnień przez kierującego.

Funkcjonariusze policji uzyskali stosowne informacje wraz ze zdjęciem osoby, której dane podał kierujący. Na podstawie posiadanego wizerunku osoby, której dane podał kierowca oraz innych danych funkcjonariusze spróbowali zweryfikować tożsamość kierującego, który twardo twierdził, że jest tą osobą. Kierowca oświadczył, że od kilku lat choruje na cukrzycę i jego wygląd mógł się zmienić.

Podczas kontroli jeden z inspektorów zaczął szukać na portalach społecznościowych wizerunku osoby, której dane podał kierujący w celu dokonania potwierdzenia jej tożsamości. Na podstawie znalezionych zdjęć tej osoby funkcjonariusze nabrali pewności, że kierujący nie jest osobą za którą podaje się podczas kontroli.

Po około 4 godzinach od rozpoczęcia kontroli kierujący przyznał się, że nie posiada aktualnego prawa jazdy, ponieważ sąd zatrzymał mu uprawnienia na 4 lata do 2021 r. za jazdę w stanie nietrzeźwości i aktualnie obowiązuje go sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

W związku z ujawnionym przestępstwem kierowcę przekazano funkcjonariuszom policji z WRD KWP w Łodzi. Zespół pojazdów z ładunkiem piwa został usunięty na wyznaczony parking strzeżony w Zgierzu. Na kierującego nałożono mandat karny kredytowany w wysokości 1500 zł za niewłaściwą obsługę sprawnego technicznie tachografu, skutkujące nierejestrowaniem na wykresówce aktywności kierowcy, prędkości pojazdu lub przebytej drogi.

Wszczęto postępowanie wyjaśniające wobec przedsiębiorcy za niedopuszczalne wyjęcie wykresówek, mające wpływ na rejestrację danych zagrożone karą w kwocie 3000 zł oraz wszczęto postępowanie na zarządzającego transportem za brak organizacji pracy kierowcy, brak szkolenia okresowego, brak orzeczenia lekarskiego, brak orzeczenia psychologicznego oraz brak ważnego prawa jazdy odpowiedniej kategorii.

Kary dla zarządzającego transportem po przeprowadzonym postępowaniu wyjaśniającym zostaną ograniczone zgodnie z ustawą o transporcie drogowym do 3000 zł.