W tym zdarzeniu na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Co jednak wyszło przy okazji na jaw, to skandalicznie wysoka masa zestawu przewożącego dwa 20-stopowe kontenery.
Według informacji podanej przez „Echodnia.eu”, ten zestaw mógłby przekroczyć nawet fińską normę dopuszczalnej masy całkowitej, wynoszącą 76 ton. Co jednak ważne, zdarzenie to nie miało miejsca w Finlandii, lecz w Polsce, na drodze krajowej nr 9. Wydarzyło się ono w miejscowości Borek Klimontowski, w nocy z wtorku na środę.
Ile konkretnie ważył ten pojazd? „Echodnia.eu” opublikowało (tutaj) następującą wypowiedź Artura Majchrzaka z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji: W scanii, która przewoziła kontenery z 65 tonami stali najprawdopodobniej wystrzeliła opona. Samochód przewrócił się w poprzek trasy, całkowicie ją blokując.
Nic więc dziwnego, że choć ciężarówka przewróciła się jeszcze przed godziną 4, podnoszenie jej oraz zbieranie kontenerów miało trwać aż do godziny 16…
Źródło zdjęcia: KPP Sandomierz