Przewoźnik musi oferować zjazd na bazę lub do domu, ale kierowca nie musi zjechać

Więcej na ten temat oraz oficjalne potwierdzenie: Inelo.pl oraz ec.europa.eu

20 sierpnia w życie weszły pierwsze zapisy “Pakietu Mobilności”, a wśród nich obowiązek organizowania kierowcom powrotu do domu lub na bazę, co najmniej raz na cztery tygodnie. Zapis ten od razu wzbudził sporo kontrowersji, będąc bardzo ogólnym i pozostawiając wiele możliwych interpretacji.

Komisja Europejska w końcu zdała sobie z tego sprawę i opublikowała dodatkowe wyjaśnienie. Jak podaje niderlandzki „Nieuwsblad Transport”, odpowiednie pismo pojawiło się wczoraj i wyjaśnia jak dokładnie powinni zachować się kierowcy oraz przewoźnicy. Spójrzmy więc jakie mają to być zasady.

Obowiązkiem przewoźnika jest umożliwienie sytuacji, w której kierowca rozpoczyna co najmniej 45-godzinny odpoczynek przy miejscu zamieszkania lub na bazie. Praca musi zostać w tym celu odpowiednio zorganizowana, a ponadto przewoźnik musi pokryć koszty dotarcia z ciężarówki do domu lub na teren firmy. Trzeba też przy tym pamiętać, że czas podróży do lub z pojazdu jest czasem pracy, a nie czasem odpoczynku.

Podkreślam, że przewoźnik musi „umożliwić” taką sytuację. Powinien więc oficjalnie zaoferować kierowcy odpowiednie możliwości, a później potrafić to też udowodnić. Nie znaczy to jednak, że kierowca musi z takiej możliwości skorzystać. Może on zrezygnować z przejazdu do domu lub na bazę, oficjalnie tę rezygnację wyrażając. A wówczas będzie mógł odbyć odpoczynek w innym miejscu, za wyjątkiem kabiny ciężarówki. Na przykład w hotelu lub w mieszkaniu socjalnym znajdującym się za granicą.