Kiedy Polska stała się członkiem Unii Europejskiej, wielu holenderskich przewoźników postanowiło założyć tutaj swoje oddziały. Cel tego przedsięwzięcia był często bardzo prosty – zatrudnić tańszych, polskich kierowców, a następnie wysłać ich do pracy na Zachód. Z czasem jednak wielu Holendrów zmieniło swoje podejście, na co bardzo ciekawym dowodem są wydarzenia z ostatnich tygodni.
24 listopada w Hadze odbyło się Polsko-Holenderskie Forum Biznesowe. Zaproszono tutaj między innymi polskiego ministra rozwoju i finansów Mateusza Morawieckiego oraz holenderskiego ministra gospodarki Henka Kampa, wspólnie rozmawiając na temat możliwości współpracy polsko-holenderskiej w biznesie. Przy okazji odbyła się też gala Polish-Dutch Business Award, w czasie której wyróżniono najlepszych holendersko-polskich przedsiębiorców. A wśród nich, w pierwszej trójce, znalazła się także firm transportowa – Boekestijn Transport Service.
Tak dobry wynik tłumaczony jest licznymi inwestycjami tego przewoźnika w Polsce. Mowa tutaj między innymi o współpracy z Wyższą Szkołą Logistyki w Poznaniu, gdzie pracownicy Boekestijn prowadzą praktyczne zajęcia, a także umożliwiają studentom firmowe praktyki. Trzeba też dodać, że Boekestijn jest jednym z przewoźników, którzy korzystają z intermodalnego połączenia między Polską a Holandią, umożliwiającego łączenie przewozów drogowych z kolejowymi.
Na zdjęciu widzicie Volvo NH12 420 z 2002 roku, będące rodzynkiem w polskiej flocie Boekestijn Transport Service. Codziennym zadaniem tego pojazdu jest rozwożenie kontenerów, które przywożone są do Poznania przez pociągi.