Przewoził radiowozy, wyprzedzał na zakazie i nie miał ważnego prawa jazdy C+E

Oto najnowszy przykład skrajnej odwagi lub też skrajnej ignorancji. W roli głównej wstępuje kierowca autotransportera, który zupełnie bezprawnie przewoził ładunek nowych… radiowozów.

Na ciężarówce umieszczono cztery fabrycznie nowe Mercedesy Vito, zabudowane jako policyjne wozy patrolowe i przeznaczone do służby w landzie Nadrenia Północna-Westfalia. Jeśli natomiast chodzi o dobór kierowcy do tego transportu, to najwyraźniej uznano, że pod przysłowiową latarnią będzie najciemniej. Z policyjnym ładunkiem wyjechał bowiem kierowca, który nie posiadał ważnych uprawnień do prowadzenia samochodów ciężarowych.

Jakby tego było mało, kontrola ciężarówki odbyła się niejako na własne życzenie. Tak rzucający się w oczy zestaw wyprzedzał bowiem na odcinku, który objęty był zakazem wykonywania tego manewru dla samochodów ciężarowych. Co więcej, robił to w samym środku popołudniowego szczytu, o godzinie 16.20, na bardzo ruchliwej autostradzie A3 pod Norymbergą. Gdy więc tylko zostało to zauważone przez przypadkowy patrol, pojazd natychmiast ściągnięto z drogi i poddano drobiazgowemu sprawdzeniu.

W związku ze stwierdzonym prowadzeniem bez uprawnień, kierowcy może grozić finansowa grzywna lub nawet rok pozbawienia wolności. Ostateczny wymiar kary zostanie mu wyznaczony przez sąd. Dalszy ruch ciężarówki został też zakazany, a do pokonania pozostałego pół tysiąca kilometrów firma musiała sprowadzić nowego pracownika, tym razem z ważnym prawem jazdy.