Przemycał w schowku imigrantkę, bo była piękna – sam przed laty pracował w litewskiej straży granicznej

port calais

Sąd z belgijskiego miasta Gent, zwanego także Gandawą, wydał dzisiaj wyrok dotyczący 49-letniego kierowcy ciężarówki. Ów Litwin podjął się przemytu nielegalnej imigrantki, chcącej dostać się do Wielkiej Brytanii. Został przy tym przyłapany, w związku z czym spędzi teraz trzy lata w więzieniu oraz zapłaci 3 tys. euro kary. Co jest tutaj jednak najciekawsze, to przeszłość tego kierowcy, forma przemytu oraz jego powody…

W czasie procesu Litwin dokładnie opisał wszystkie okoliczności zdarzenia. Jak twierdził, nielegalna imigrantka zagadnęła go przy trasie E17, na parkingu Gentbrugge. Poprosiła o ukrycie jej w ciężarówce, aby mogła dostać się do Wielkiej Brytanii. Litewski kierowca nie potrafił jej natomiast odmówić, bo była… tak oszałamiająco piękna. Litwin stwierdził też, że liczył na odwdzięczenie się kobiety w naturze.

Aby spełnić życzenie imigrantki, 49-letni kierowca potrafił ukryć ją w jednym schowków. Belgijskie media mówią tutaj o miejscu, w którym zazwyczaj wozi się pasy do mocowania ładunków. Najprawdopodobniej był to więc schowek pod łóżkiem, dostępny z zewnątrz. Jednocześnie kobieta była na tyle nieduża, że wcisnęła się nawet w tak niewielką przestrzeń. Problem jednak w tym, że zanim ciężarówka przekroczyła kanał La Manche, nielegalną pasażerkę wykryły służby kontrolne.

A co ze wspomnianą przeszłością kierowcy? Jak się okazało, przed rozpoczęciem pracy kierowcy, Litwin był… pogranicznikiem. Służył on na litewsko-polskiej granicy i tym samym odpowiadał za wykrywanie przemytu. Co też zwraca uwagę, to fakt posiadania przez niego żony oraz dwójki dzieci. Lepiej więc, żeby wieść o tak nietypowych zeznaniach nie dostała się aż na Litwę.

Źródłem informacji jest belgijski dziennik „Het Laatste Nieuws”.