Czy przemęczeni i nietrzeźwi kierowcy są tak samo niebezpieczni – profesjonalny eksperyment z Polski

Gdy patrzymy na podsumowania inspekcyjnych kontroli, dominuje w nich walka z przekraczaniem norm czasu pracy oraz norm zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu. Teoretycznie są to dwie kompletnie różne spraw. Zdarza się jednak usłyszeć teorie, że kierowca nietrzeźwy jest tak samo niebezpieczny, jak kierowca niewyspany.

Czy natomiast jest to teoria zgodna z prawdą? Na to pytanie miał odpowiedzieć polski eksperyment, przeprowadzony oczywiście w kontrolowanych warunkach. Za jego organizowanie odpowiadały firmy Tacholab oraz Infolab. Współorganizatorem była Grupa Cargo, natomiast patronat objął Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Katowicach.

Przebieg badania został opisany w tekście, który zamieszczę poniżej. Jest to publikacja przygotowana przez samych twórców eksperymentu. Do tego mamy też ponad 20-minutowy film, prezentujący badanie w praktyce, wraz z jego uczestnikami. Ostatni element to zaś dwie tabele, podsumowujące badanie w obiektywnych liczbach.

Tekstowy opis eksperymentu:

Wielokrotnie w dyskusjach dotyczących czasu pracy, jazdy i zmęczenia kierowców porównuje się reakcje kierowców zmęczonych z tymi po spożyciu alkoholu. W literaturze opisującej badania prowadzone w tym zakresie wskazuje się, że czas reakcji osoby po około 17 do 20 godzin pracy jest porównywalny czasem reakcji osoby, która ma we krwi ok. 0,5 promila alkoholu. Natomiast dla osoby po 24-godzinach pracy, przyjmuje się czas reakcji na poziomie osoby z zawartością 1 promila alkoholu we krwi.

Tak postawione tezy sugerują, że każdy zmęczony kierowca, stanowi podobne zagrożenie na drodze jak kierowca pijany. Ale czy jest tak w rzeczywistości? Musieliśmy się tego dowiedzieć!

Postanowiliśmy przeprowadzić eksperyment i doświadczalnie zweryfikować czy rzeczywiście można porównać aktywność zmęczonego kierowcy do aktywności kierowcy pod wpływem alkoholu.

Nasz eksperyment polegał na rzeczywistym zmęczeniu naszych 3 kierowców – ochotników przez okres 24 godzin. W tym czasie nasi kierowcy mieli za zadanie prowadzić pojazd, pracować, a w trakcie całego okresu 24 godzinnej aktywności mieli być poddawani badaniom przez psychologa i testom oceniającym ich czas reakcji.

Pierwszym ochotnikiem w naszym teście był kierowca amator, którego zadaniem było prowadzenie samochodu osobowego. Drugim uczestnikiem eksperymentu został doświadczony kierowca zawodowy prowadzący pojazd ciężarowy. Natomiast nasz trzeci bohater to osoba, która została naszą próbą kontrolną, to znaczy nie miała prowadzić pojazdu a jedynie (i aż) męczyć się i być aktywny przez okres badania.

Przed rozpoczęciem eksperymentu cała trójka uczestników została zbadana pod kątem stanu trzeźwości przez inspektorów transportu drogowego za pomocą alkomatu. Następnie nasz eksperyment podzieliliśmy na dwa etapy.

Etap I

Pierwszy etap stanowiła 24 godzinna aktywność naszych kierowców, której celem było ich maksymalne zmęczenie. Uczestnicy najpierw przez około 12 godzin prowadzili pojazdy po drogach publicznych, a następnie przez ok. 6 godzin jeździli na zamkniętym torze lub uczestniczyli w dodatkowych szkoleniach na zamkniętym torze z jazdy na płycie poślizgowej. Po 18 godzinach testu, ostatnie 6 godzin eksperymentu nasi już zmęczeni uczestnicy zostali poddani intensywnej pracy umysłowej.

W trakcie naszego eksperymentu po każdym cyklu aktywności, tj. jeździe po drogach publicznych, po zamkniętym torze i pracy umysłowej, przeprowadzaliśmy badania czasu reakcji naszych ochotników oraz dodatkowo badaliśmy za pomocą prostego przyrządu fale mózgowe aby sprawdzić jak nasi badani są skupieni lub rozkojarzeni w czasie naszego eksperymentu.

Etap II

W drugim etapie testowaliśmy sprawność i czas reakcji naszych kierowców oraz badaliśmy jazdę pod wpływem alkoholu! Ale oczywiście tylko w symulatorze. Warunkiem rozpoczęcia drugiego etapu było przejście przez każdego z uczestników badania, testu trzeźwości na stężenie alkoholu we krwi. Każdy z naszych kierowców musiał mieć najpierw 0,5 promila a w kolejnej fazie tego etapu 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

Dla poprawności i pełnej obiektywności eksperymentu, czas reakcji oraz zmęczenie badaliśmy na tych samych przyrządach a każdy z naszych ochotników wykonywał jazdę w tym samym symulatorze samochodu ciężarowego. Tak zebrane dane posłużyły nam do podważenia lub obalenia tezy czy faktycznie możemy porównać kierowcę zmęczonego z kierowcą pijanym pod względem czasu reakcji i zachowania na drodze.

Nasz eksperyment pokazał, że porównywanie prowadzenia samochodu pod wpływem zmęczenia i prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu może być dużym uproszczeniem, mającym sugerować, że jazda, czy to pod wpływem zmęczenia, czy to po spożyciu alkoholu jest prawie taka sama.

Nie ma wątpliwości co do tego, że kierowanie pojazdem w stanie dużego zmęczenia jest niebezpieczne, jak również nie ma wątpliwości co do tego, że nie można prowadzić pojazdów pod wpływem alkoholu, z uwagi na stwarzanie jeszcze większego zagrożenia na drodze.

Jednakże wnioski płynące z naszego eksperymentu wskazują, że jest bardzo duża różnica w reakcji, zachowaniu kierowcy na drodze i postrzeganiu rzeczywistości, przez kierowcę w momencie narastającego zmęczenia oraz kierowcę będącego za kółkiem po spożyciu alkoholu.

Reakcje osoby zmęczonej po 24 godzinach aktywności były wolniejsze od osoby wypoczętej, ale z jednym wyjątkiem. Nasz zawodowy kierowca, który jak sam przyznał, nie był wystarczająco wypoczęty przed naszym testem, w testach początkowych miał gorszy czas reakcji od pozostałych uczestników.

Podczas eksperymentu mogliśmy wyraźnie zauważyć w naszym w symulatorze samochodu ciężarowego, że pod wpływem silnego zmęczenia u każdego z naszych badanych pojawiał się lęk przez szybką jazdą i zbyt gwałtownymi manewrami.

Zwróciliśmy również uwagę na rytm okołodobowy naszych badanych kierowców. Otóż dwóch z naszych ochotników przy próbach na symulatorze wykonanych po całodniowej jeździe (czyli po dwunastej godzinie testu), spowodowało kolizję, której powodem był ich zbyt wolny czas reakcji na nagłą sytuację na drodze.

Podczas kolejnych testów na symulatorze zauważalna była nadmierna pewność siebie i brawura kierowców jadących pod wpływem alkoholu. Badani ochotnicy mając 1 promil alkoholu w organizmie, nie tylko mieli poważny problem z samym prowadzeniem ciężarówki, ale co więcej, nie przejmowali się ani sposobem jazdy ani nawet spowodowanymi kolizjami. Nie było widać lęku przed działaniem na granicy sporego ryzyka, w przeciwieństwie do zachowania pod wpływem silnego zmęczenia, wtedy bowiem przeważnie występował lęk przed działaniem i agresywną jazdą.

Ponadto uczestnicząca w badaniu psycholog, mając do dyspozycji tylko same wyniki badań, nie była w stanie stwierdzić, które z nich wskazują na zmęczonego kierowcę, a które z nich na pijanego. Co ciekawe, w przypadku naszego kierowcy niezawodowego, wynik po próbie 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, był lepszy niż na trzeźwo. Oczywistym jest, że nie należy traktować tego jako regułę, ani tym bardziej zachętę.

Nasze badanie pokazało, że bezpośrednie porównywanie reakcji czy  zachowania na drodze kierowcy zmęczonego i pijanego może być mylące.  W obu przypadkach tj. przy zmęczeniu i po alkoholu czas reakcji kierowców wydłużył się.

To co jest najważniejszym wnioskiem wypływającym z naszego badania, to fakt, że zmęczenie i alkohol wywołują nie tylko spowolnienie reakcji, ale przede wszystkim powodują inne zachowania kierowców. Jazda zmęczonego kierowcy nie jest analogiczna z jadą kierowcy pijanego, właśnie ze względu na różne reakcje organizmu.

Badanie pokazało, że nasi ochotnicy będąc zmęczonymi jechali wolniej, obawiali się swoich reakcji. Natomiast, w próbie „po alkoholu”, byli zdecydowanie bardziej odważni i brawurowi.  Podsumowując, kierowca zmęczony będzie starał się unikać zagrożenia, natomiast kierowca pijany nie będzie się tym zagrożeniem przejmował.

Film nagrany w czasie badań:

Podsumowania w tabelach: