Jelcz serii 300 to już dzisiaj bardzo rzadko spotykana ciężarówka. Sam widok takiego samochodu na kontroli ITD może więc zwracać uwagę. Tym bardziej, gdy mowa o ciężarówce nadal wykorzystywanej do ciężkiej pracy.
Omawiany egzemplarz został przyłapany na niewielkim przeładowaniu. Wraz z ładunkiem suchego betonu ważył 800 kilogramów za dużo. Do tego doszedł też brak ważnych uprawnień ze strony kierowcy. Co natomiast może cieszyć, to fakt, że nie wspomniano o jakichkolwiek problemach ze stanem technicznym.
Oto komunikat opublikowany przez GITD:
Jelcz ze sporą ilością ładunku zwrócił uwagę inspektorów ITD przejeżdżających we wtorek rano (26 listopada) ul. Wołowską we Wrocławiu. Zatrzymany pojazd skierowano na wagę.
Wywrotka o dopuszczalnej masie całkowitej do 15,2 tony przewoziła 4 metry sześcienne suchego betonu i ważyła 16 ton. W trakcie kontroli wymaganych dokumentów okazało się, że badania lekarskie i psychologiczne uprawniające kierowcę do wykonywania przewozów drogowych wygasły w lutym 2018 roku.
Za stwierdzone nieprawidłowości kierowcę ukarano mandatem. Dotkliwsze konsekwencje finansowe grożą przewoźnikowi oraz osobie zarządzającej transportem w przedsiębiorstwie. Wszczęto wobec nich postępowania administracyjne w sprawie nałożenia kar pieniężnych.
Ustalono, że pojazd po załadowaniu i przed opuszczeniem terenu betoniarni nie został zważony. W związku z tym kara pieniężna za przekroczenie dopuszczalnego tonażu ciężarówki grozi również załadowcy.
