Czy wyładowane do nawet 9 ton samochody dostawcze to tylko polska specjalność? Oczywiście nie, wszak w Europie nie brakuje też innych krajów, których mieszkańcy wykazują się w transporcie sporą dozą fantazji. Oczywistym przykładem są Rumuni, których przewozowe wyczyny regularnie pojawiają się przecież w mediach zachodnich. Okazuje się jednak, że również i polskie służby kontrolne piszą na ten temat, co pokazuje przykład komunikatu WITD w Krakowie. Funkcjonariusze zatrzymali trzy dni temu do kontroli rumuńskie Iveco Daily, które wybierało się w międzynarodową trasę z Polski do Rumunii ważąc wraz z ładunkiem niemal równo 9 ton, podczas gdy samochód zarejestrowany był na 3,5 tony. Kara? 500 zł…
W dniu 24 lutego na drodze krajowej nr 47 w miejscowości Rawka inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Krakowie z Oddziału Terenowego w Nowym Targu wykonując zadania inspekcyjne zatrzymali do kontroli drogowej pojazd dostawczy, przewożący warzywa z Krakowa do Rumunii.
Na podstawie przeprowadzonego ważenia pojazdu stwierdzono, iż masa pojazdu wraz z przewożonym ładunkiem wyniosła 8,95 tony, przy dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony!
W związku ze stwierdzonymi naruszeniami kierowcę ukarano mandatem karnym w wysokości 500 zł. Dodatkowo, ze względu na stwarzanie zagrożenia pojazd został usunięty na parking.
Oczywiście od razu przypomina się rumuński Volkswagen LT, którego zatrzymano ostatnio do kontroli wraz z czterdziestoma trzema osobami na pokładzie. Więcej o nim TUTAJ.