Przekraczanie prędkości i przewożenie zbyt wielu pasażerów ma być możliwe przy „wyższej konieczności”

policja_drogowka

Już w październiku 2016 roku Trybunał Konstytucyjny zwracał uwagę, że sankcje za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o co najmniej 50 km/h są zbyt bezwzględne. Chodziło tutaj o fakt, że o ile policjant może odstąpić od wystawienia nam mandatu, to do zatrzymania prawa jazdy jest on po prostu zmuszony. Jak natomiast podkreślił Trybunał, zdarzają się przecież sytuacje wyjątkowe, w których znacznie przekroczenie prędkości jest uzasadnione „wyższą koniecznością”.

Choć Trybunał Konstytucyjny wydał ten wyrok już dobre kilka miesięcy temu, przepisy nie zostały zmienione. Dlatego też grupa senatorów złożyła teraz w tej sprawie wniosek, przewidujący nowelizację prawa. Jeśli zostanie on zatwierdzony, nikt nie zabierze nam prawa jazdy na przykład za zbyt szybką jazdę z osobą ranną do szpitala. Będzie to bowiem forma ratowania życia lub zdrowia, a więc właśnie wspomniana „wyższa konieczność”.

To samo ma dotyczyć przewożenia zbyt dużej ilości osób, czyli kolejnego wykroczenia grożącego zatrzymaniem prawa jazdy. Gdyby więc okazało się, że przewozimy o trzy osoby za dużo, ale są to osoby wymagające pilnego transportu z uwagi na stan zdrowia lub zagrożenie ze strony otoczenia, też nikt nie zabrałby nam uprawnień.