Projekt przewiduje też zmianę ustawowej definicji ustąpienia pierwszeństwa pieszemu. Będzie to powstrzymanie się od ruchu, jeżeli mógłby on zmusić pieszego do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku lub – co będzie nowością – zmusić pieszych do powstrzymania od wejścia na przejście.
Powyższe słowa można znaleźć w dzisiejszym artykule portalu Interia.pl, opowiadającym o zmianach w kodeksie drogowym, które zostały właśnie zatwierdzone przez sejmową komisję infrastruktury. Już z początkiem 2017 roku zmiany te mają nadać pieszym zupełnie nowe prawa, natomiast ich egzekwowaniem zajmą się oczywiście jeżdżące centra monitoringu montowane w nieoznakowanych samochodach dostawczych. Tych ostatnich jest ostatnio w Polsce coraz więcej, co natomiast oznacza, że już wkrótce jazda w terenie zabudowanym zacznie u nas przypominać to, co obserwujemy na Zachodzie. Do tego wejście nowego prawa w życie poprzedzi szeroka kampania edukacyjna, która ma skutecznie uczulić polskich kierowców na osoby zbliżające się do pasów. Już widzę co się będzie działo na drogach w pierwszych tygodniach obowiązywania tych przepisów. Będzie jak teraz z nowym prawem dotyczącym odbierania prawa jazdy za przekroczenie prędkości w mieście: „zwolnię do 50 km/h na ograniczeniu 70, bo boję się, że mi zabiorą prawo jazdy”
Cały artykuł „Pieszy będzie miał pierwszeństwo nie tylko na przejściu, ale i… przed nim” czeka TUTAJ.
Na zdjęciu: Kierowcy stracili prawo jazdy za… wyjechanie z drogi przy hamowaniu przed pasami
