Protesty rolników zablokują ciężarówki w Holandii – ostatnio doszło już do wypadku

 Powyżej: nagranie ze środowego wypadku

W minioną środę na holenderskich autostradach stały nawet kilkunastokilometrowe korki. Był to efekt protestu rolników, którzy sprzeciwiają się nowym ograniczeniom w zakresie norm emisji azotu. Doszło wręcz przy tym do bardzo groźnego wypadku, w którym wracający z protestu ciągnik rolniczy zderzył się na autostradzie z wiaduktem oraz samochodem ciężarowym. Rolnik uczestniczący w proteście został wówczas ciężko ranny, a jego żona oraz córka – również jadące tym samym ciągnikiem – odniosły lżejsze obrażenia.

Niestety, w dniu dzisiejszym problemy tego typu mogą się powtórzyć. Holenderscy rolnicy zapowiedzieli bowiem drugą falę protestów, która ma wystartować dzisiaj około południa. Zapowiada się przy tym utrudnianie ruchu drogowego, co w praktyce przełoży się na kolejne zatory. Istnieje też prawdopodobieństwo, że do akcji przyłączy się pewna grupa przewoźników, z ciężarówkami obsługującymi branżę rolniczą. I tutaj znowu można nawiązać do minionej środy, gdyż jeden z takich przewoźników ma usłyszeć zarzuty popełnienia przestępstwa. Wyjechał on bowiem na drogę z oklejeniem zabudowy, które sugerowało rychłą i tragiczną śmierć holenderskiej minister rolnictwa.

Co ważne, tym razem holenderska policja zapowiada ostrzejsze reakcje. Inaczej niż w środę, funkcjonariusze chcą pilnować zakazu poruszania się ciągnikami rolniczymi po autostradach. Wszystkie tego typu przejazdy będą karane i zatrzymywane, by nie doszło do kolejnego poważnego wypadku, jak ten opisany już na wstępie.