Protest w sprawie systemu „podstawa plus diety” – firmy z Rumunii nagle muszą dopłacić

Na filmie: protest w Oradei

Podstawa plus nieopodatkowane diety – dyskusji na ten temat były już zapewne tysiące. A oto kolejna z nich, wywołana przez protesty rumuńskich przewoźników.

System wynagrodzeń „podstawa plus dodatki” to norma w wielu krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Stosuje się go także w Rumunii, choć ostatnio pojawiły się przy tym problemy. Urząd podatkowy zaczął prowadzić kontrole w firmach, inaczej interpretując przepisy. Diety zaczęto zaliczać do wynagrodzenia kierowców, jednocześnie naliczając od nich zaległe składki społeczne oraz odciągając podatki.

Takie wsteczne naliczenia mogą sięgać nawet do 2015 roku. Wszystko przykłada się więc na wyjątkowo wysokie kwoty. Dla przykładu, w przypadku floty liczącej około 100 ciężarówek i zatrudniającej tyle samo kierowców, firma może mieć do dopłacenia nawet kilka milionów euro.

By zaprotestować przeciwko tej nagłej zmianie zasad, rumuńscy przewoźnicy przeprowadzili w miniony piątek protest. Ciężarówki blokowały najważniejsze miasta w kraju, skupiając się głównie na trasach tranzytowych. Dla przykładu, jedną z większych akcji przeprowadzono w Oradei, tuż za węgierską granicą. Od godziny 14 w piątek, a więc w szczególnie newralgicznym okresie, krążyło tam około 100 ciężarówek, należących do ponad 30 różnych firm transportowych. Pojazdy poruszały się z minimalnymi prędkościami, przy akompaniamencie sygnałów dźwiękowych.

A na koniec przypomnę, że już wkrótce ten temat może powrócić także w Polsce. To kwestia zasad delegowania z Pakietu Mobilności, nie do końca zgrywających się z polskim prawem. Więcej na ten temat: Wysokie pensje podstawowe dla polskich kierowców? Do lutego coś może się zmienić