Protest przewoźników na trasach wiodących nad morze – start już w sobotę?

Już w najbliższą sobotę, 22 czerwca, na polskich drogach mogą rozpocząć się protesty firm transportowych. Organizatorzy akcji podają coraz bardziej konkretne zapowiedzi na ten temat, a także przygotowują niezbędne formalności.

Jak donosi „Rzeczpospolita”, udział w protestach potwierdzają zarówno organizacje wojewódzkie, jak i te o charakterze ogólnokrajowym. Wskazuje się tu między innymi na przewoźników z Zachodniopomorskiego, Kujawsko-Pomorskiego, Mazowieckiego, a także z nowego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych „Trans”, zrzeszającego głównie duże przedsiębiorstwa z południowej Polski.

Pierwsze działania protestacyjne zostały już oficjalnie zgłoszone. Wśród nich mają być blokady dróg prowadzących nad morze, czy bardzo wolne przejazdy wybranymi odcinkami autostrady A4. Co ważne, wszystko to ma być organizowane w wakacyjne soboty, by w jak najmniejszym stopniu utrudnić ruch ciężarówek, a za to być zauważalnym dla ruchu turystycznego.

Jak podawałem już we wcześniejszych zapowiedziach (dostępnych między innymi tutaj), rozpoczęcie protestów zostanie przesądzone w najbliższą środę, 19 czerwca. Akcja rozpocznie się w sytuacji, jeśli do tego dnia rząd nie przedstawi kompletnego planu wsparcia dla firm transportowych. Według wnioskodawców takiej pomocy, miałoby to być na przykład wprowadzenie ograniczeń w zakładaniu nowych firm transportowych, dofinansowanie obowiązkowej wymiany tachografów, ograniczenie działalności pośredników w handlu ładunkami, wprowadzenie stawek minimalnych za przewozy, zaoferowanie „wakacji leasingowych” na czas kryzysu, a także obniżenie składek ubezpieczeń społecznych dla kierowców. Ten ostatni postulat bywa podawany w różnych formach, w zależności od organizacji, na przykład jako rozwiązanie tymczasowe, na okres 24 miesięcy.