Okres przedświąteczny może stać pod znakiem protestów na drogach. O rozpoczęciu akcji mówi się w różnych regionach, od Podlasia po Pomorze Zachodnie, a wymieniane przy tym postulaty po raz kolejny dotyczą rządowego wsparcia oraz sposobu oskładkowania kierowców.
Najbardziej zdecydowane głosy docierają ze wschodu kraju, za sprawą tamtejszych organizacji Stowarzyszenie Przewoźników Podlasia, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Przewoźników Biała Podlaska, OSMPDiS Podlasie oraz Zrzeszenie Przewoźników Drogowych w Ostrołęce. W swoim piśmie do Ministra Infrastruktury zażądały one przywrócenia starego systemu wynagrodzeń dla kierowców ciężarówek, na zasadzie „podstawa plus nieoskładkowane diety”. Firmy podają przy tym argument, że aktualne zasady wynagrodzeń są dla firm zbyt kosztowne, co z kolei ma być źródłem obecnego kryzysu na polskim rynku samochodów ciężarowych. Pada też stwierdzenie, że powrót do starego systemu wynagrodzeń umożliwiłby konkurowanie z Rumunami i Bułgarami, którzy nadal stosują nieoskładkowane diety dla kierowców, a przy tym już za kilka tygodni wejdą do strefy Schengen, przez co zwiększą swoją aktywność na transportowym rynku. Jeśli powyższy postulat nie zostanie spełniony, organizacje chcą przeprowadzić protest ostrzegawczy na polskich drogach, zaplanowany właśnie na okres przedświąteczny.
W innych regionach kraju też mówi się o oczekiwaniach rządowego wsparcia, choć temat zmian w kosztach zatrudniania kierowców nie jest przedstawiany w aż tak radykalny sposób. Sporo wspomina się za to o innych propozycjach, jak uregulowanie płac stawek minimalnych w branży, większy nadzór nad działaniem firm spedycyjnych, czy zintensyfikowane kontrole zagranicznych przewoźników, pochodzących na przykład z Ukrainy. Organizacje takie jak Zachodniopomorskie Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych oraz Kujawsko-Pomorskie Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych rozmawiały w ostatnich dniach z lokalnymi wojewodami, przypominając o powyższych postulatach, a przy tym również przedstawiły groźby drogowych protestów, na okres przedświąteczny.
Czy natomiast rząd może się zgodzić na wprowadzenie zmian w zakresie wynagrodzeń i składek ubezpieczeniowych dla kierowców? Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej już sprzeciwiło się jakimkolwiek zmianom, które ograniczyłby ZUS dla kierowców, stwierdzając, że wsparcie dla przewoźników nie może odbywać się kosztem pracowników oraz ich bliskich. Z kolei Ministerstwo Infrastruktury byłoby gotowe przyjąć tymczasowe i ograniczone zmiany, ale podkreśliło, że wymagałoby to poparcia ze strony innych ministerstw. Szerzej omawiałem to w następującym tekście: Co dalej z obniżeniem ZUS-u w transporcie – wyjaśnienia od dwóch ministerstw