Prosta „euro piątka”, klasyczny „manual”, wnętrze z „salonką” i łóżko niczym w „czwórce”

Dwuosiowy, biały XF105 z firanką – tak większość z nas zapamięta ten model

DAF XF105 to model, który trudno jeszcze nazwać klasykiem, wszak nadal dosyć powszechnie występuje on na drogach. Trzeba też jednak przyznać, że po 20 latach od premiery „stopiątka” naprawdę zasłużyła się dla transportu, wiele osób traktuje ją z dużym sentymentem, a wykorzystywane w niej rozwiązania po prostu odchodzą do historii. Dlatego obejrzymy teraz szczególny egzemplarz tego modelu, który dopiero co otrzymał drugie życie.

Prezentowany DAF XF105.460 Super Space Cab zaczął swoją historię w 2011 roku, u holenderskiego przewoźnika specjalizującego się w trasach do Norwegii. Dlatego też wyposażono go w typowo skandynawską konfigurację o trzeciej osi wleczonej. Następnie, w 2020 roku, zakupił go Jens Naujok, młody kierowca-przewoźnik z powiatu Harz na wschodzie Niemiec. U niego trzyosiowy DAF stopniowo zaczął zyskiwać nowe życie, nie tylko kontynuując codzienną eksploatację, ale też będąc regularnie odnawianym. W 2022 ciężarówka przeszła remont blacharski, pozbywając się korozji, natomiast wiosną oraz latem bieżącego roku wykonano liczne prace tuningowe.

Co już samo w sobie stanowi pewną ciekawostką, 13-letni DAF zrobił rundę po jednych z najbardziej renomowanych warsztatów w Holandii, zwykle odwiedzanych przez nowe pojazdy w bardzo kosztownych wersjach. Główne prace lakiernicze wykonał warsztat Van Winkoop, ten sam, który słynie z tworzenia kabin typu „Longline”. Mniejsze wstawki w technice airbrushu, przedstawiające najbliższą rodzinę właściciela, wykonał warsztat MW Design, którego projekty zwyciężały na przykład słynny szwedzki konkurs Nordic Trophy. Za to zupełnie nowy wystrój wnętrza wykonała holenderska firma Truckstyling Lunteren, modyfikująca ciężarówki nowe oraz zabytkowe.

Tak oto dochodzimy do efektu końcowego, który sam określiłbym w następujących słowach: prosta „euro piątka”, klasyczny „manual”, wnętrze z „salonką” i łóżko niczym w „czwórce”. Poza ostatnim wypustem dafowskiego silnika Euro 5 mamy tutaj bowiem manualną przekładnię, nadal bardzo często spotykaną w modelu XF105 (wszak z AS-Tronicem ciężko było się polubić). Tylna część kabiny została przebudowana na układ z dwoma fotelami oraz stolikiem, nad tym pojawiły się dodatkowe schowki, a łóżko przeniesiono nad przednią szybę, niczym w dawnych Scaniach serii 4. Oto zdjęcia, pokazane przez Truckstyling Lunteren: