Promocyjna oferta z ciągnikiem za 300 tys. euro – D13, I-Shift oraz ogromna kabina

Ceny nowych samochodów ciężarowych raczej nie są podawane do wiadomości publicznej. Szczególnie mocno dotyczy to indywidualnych zamówień, konfigurowanych na specjalne życzenie. Tym większą ciekawostką jest więc okazja, by zobaczyć ile trzeba zapłacić za ciągnik o europejskim układzie napędowym oraz olbrzymiej, amerykańskiej kabinie.

W ramach wyprzedaży samochodów ze „stocku”, jeden z amerykańskich dealerów Volvo Trucks rozreklamował ostatnio nietypową ofertę. Jest nią ciągnik siodłowy Volvo VNL z poprzedniego rocznika, wyposażony w popularny, typowo flotowy napęd, w postaci 500-konnego silnika Volvo D13 oraz zautomatyzowanej skrzyni I-Shift, a jednocześnie doposażony w ekskluzywną, bardzo długą kabinę sypialną marki ARI Legacy Sleepers. Pojazd ten wyceniono na 319 900 dolarów i określono to „świetną ofertą, której lepiej nie przegapić”.

320 tys. dolarów to w przeliczeniu 294 tys. euro lub 1,26 miliona złotych. Mowa więc o pieniądzach, które pozwoliłby zakupić trzy popularnie skonfigurowane ciągniki europejskie, być może nawet z tym samym silnikiem. Co więc musi znajdować się na wyposażeniu, by tak wysoka kwota była określana „świetną ofertą”? Tutaj główną rolę odgrywa wspomniana sypialnia, bardziej przypominająca dom na kołach niż kabinę ciężarówki.

Za tylną ścianą oryginalnie dziennej szoferki, na rozstawie osi wydłużonym do 7,1 metra, dealer zlecił montaż kabiny sypialnej o długości 330 centymetrów. W efekcie w środku pojawił się prysznic z toaletą, domowych rozmiarów lodówka, kuchnia z umywalką i płytą grzewczą, ogromna ilość szafek i szuflad, a także łóżko zdolne pomieścić dwie osoby. Jest to też łóżko z funkcją składania, dzięki czemu za dnia można cieszyć się dwoma fotelami oraz stolikiem. Wszystko uzupełniono oczywiście o instalację wodną, niezależne ogrzewanie oraz klimatyzację postojową.

Umieszczenie takiej kabiny na raczej flotowej bazie może wydawać się nietypowe, a wręcz nieco sprzeczne z grupą docelową. Być może to właśnie dlatego wydłużone VNL musiało zostać wystawione na sprzedaż na zasadzie promocyjnej oferty. Niemniej od strony użytkowej taki wybór może mieć pewne zalety. W porównaniu z typowymi pojazdami dla amerykańskich kierowców-właścicieli – o 15-litrowych silnikach, ogromną ilością chromu i bardzo długich, klasycznych przodach – prezentowany ciągnik jest przede wszystkim lekki. Jego masa własna wynosi tylko 10,35 tony, co jest też związane z użyciem dużej ilości aluminium oraz tworzyw sztucznych.

Dodatkowe zdjęcia wnętrza, opublikowane przez ARI Legacy Sleepers: