PrimaFrio na sprzedaż za 250 milionów euro? Media masowo o tym mówią, a firma twierdzi, że to plotka

Wokół hiszpańskiej firmy PrimaFrio znowu wybuchło medialne zamieszanie. Jest to już druga taka historia w ciągu zaledwie miesiąca. Po raz kolejny skończyło się zaś na tym, że sensacyjne doniesienia musiały zostać zdementowane.

28 grudnia portal branżowy “Foro Transporte Profesional” poinformował, że hiszpańska firma PrimaFrio przejmie konkurencyjne, litewskie przedsiębiorstwo Girteka Logistics. Szybko okazało się jednak, że był to tylko i wyłącznie żart. Przygotowano go na dzień świętych niewiniątek, będący hiszpańskim odpowiednikiem prima aprillis i obchodzony właśnie 28 grudnia.

Dwa dni temu pojawiły się natomiast doniesienia o zupełnie odwrotnym charakterze. Tym razem nie był to żaden żart, a za rozprzestrzenienie informacji odpowiadały między innymi hiszpańskie media ekonomiczne. Podawały one, że PrimaFrio poszukuje właśnie nowego właściciela i całą firmę można nabyć za kwotę około 250-300 milionów euro.

Tymczasem już dzisiaj pojawiły się oświadczenia obecnych właścicieli firmy, dementujące powyższą informację. Jak przeczytamy na łamach portalu „Manutencion & Almacenaje”, PrimaFrio nie jest wystawione na sprzedaż i w najbliższym czasie na pewno nie będzie. Doniesienia sprzed dwóch dni są przy tym określane zwykłymi plotkami.

Co więcej, zdaniem właścicieli firmy, wspomniane kwoty 250 lub 300 milionów euro są po prostu śmiesznie niskie. Faktem bowiem jest, że tylko w 2017 roku PrimaFrio wystawiło faktury na 340 milionów. Do tego dochodzi flota 1800 pojazdów, armia 3500 pracowników, czy też chłodnicza przestrzeń magazynowa o przestrzeni 22 tys. m3.