Prezes DAF Trucks o rynku w Rosji: sytuacja na wschodzie ma ogromny wpływ na sprzedaż ciężarówek

daf_xf_euro_6_space_cab

Kilka tygodni temu (TUTAJ) pisałem na temat ogromnego zamówienia, które DAF pozyskał od firmy transportowej Monopoly z Petersburga. Mogłoby się wówczas wydawać, że zamówienie to oznacza ogromny sukces marki DAF na rosyjskim rynku. Prawda jest jednak taka, że DAF ma w Rosji raczej problemy, podobnie zresztą jak i jego konkurenci.

W wywiadzie z finansowym dziennikiem „Financieele Dagblad”, prezes DAF Trucks, Harrie Schippers, przyznał, że jego firma bardzo odczuła zamieszanie wywołane wojną na Ukrainie. W związku z ekonomicznymi sankcjami, rosyjski rynek pojazdów użytkowych wyraźniej się skurczył. Rosyjscy przewoźnicy po prostu nie chcą inwestować, bo nie są pewni swojej przyszłości. Co więcej, ceny importowanych ciężarówek nagle poszybowały w Rosji w górę, co miało związek z wyraźnym osłabieniem rubla względem euro. W efekcie przewoźnicy często nie mogą sobie pozwolić na zakup nowych pojazdów, mogąc skusić się jedynie na pojazdy krajowe lub używane. I tak w tym roku sprzedaż DAF-ów w Rosji spadnie do poziomu 2000 egzemplarzy, o jakieś 700 mniej niż przed rokiem.

Podobne sygnały dochodzą z rynku lekkich pojazdów, o czym pisał ostatnio Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. Tylko we wrześniu sprzedaż samochodów osobowych skurczyła się w Rosji o jakieś 20 proc.