Niemiecka policja poinformowała o zatrzymaniu „latającego Holendra”. Był to 28-latek, który za kierownicą DAF-a XF105 osiągał trzycyfrowe prędkości. Przewoziły przy tym ładunek odpadów, które kwalifikowały się jako materiały niebezpieczne.
Ciężarówka należąca do holenderskiego przewoźnika została zatrzymana na autostradzie A4 nieopodal Hermsdorfu. Niemiecka policja dokonała kontroli tachografu i stwierdziła rażące przekroczenia prędkości. W ciągu dwóch godzin poprzedzających kontrolę, kierowca ośmiokrotnie osiągnął ponad 100 km/h. W jednym z przypadków było to nawet 109 km/h.
Choć kierowca nie został przyłapany na gorącym uczynku, nie udało mu się uniknąć mandatu. Niemcy wystawili karę w oparciu o dane z tachografu, a także zdecydowali się na jej podwojenie, z uwagi na powtarzające się wykroczenia. Ostatecznie mandat wszedł więc na poziom 265 euro.
