Praktyczne testy naczep chłodniczych bez silnika spalinowego – mrożenie w upały

Zakończyła się pierwsza faza testów naczep chłodniczych z napędem wyłącznie elektrycznym. Pojazdy były sprawdzane przy przewozie mrożonych ładunków, a wszystko odbyło się w holenderskiej dystrybucji krajowej, na zlecenie koncernu spożywczego Unilever.

Dwie chłodnie hiszpańskiej marki SOR Iberica zostały całkowicie pozbawione silników spalinowych. Zamiast tego ich agregaty zasilał układ elektryczny marki Maxwell+Spark, wraz z bateriami umieszczonymi w tylnymi zwisie pojazdu. Musiał przy tym zapewnić mrożenie do temperatury -25 stopni Celsjusza, a ładowanie baterii odbywało się pod centrami dystrybucyjnymi. Dla zainteresowanych od razu dodam, że masa własna tak przygotowanych pojazdów wynosiła dokładnie 9680 kilogramów.

Dzięki wykorzystaniu energii ze źródeł odnawialnych, praca takich naczep była wyjątkowo ekologiczna. Jednocześnie naczepy były po prostu bardzo ciche, jako że nigdy nie załączał się w nich silnik spalinowy. To na pewno docenili kierowcy, zarówno ci ciągający omawiane naczepy, jak i osoby postronne, stojące obok chłodni na parkingu.

Omawiany test rozpoczął się w drugiej połowie 2021 i prowadzony był wyłącznie jesienią, zimą oraz wiosną. To też oznaczało, że elektryczne chłodnie miały nieco uproszczone zadanie. Dlatego teraz rozpoczęła się druga faza testów, o trudniejszym charakterze. Flota elektryczny naczep została bowiem powiększona do czterech egzemplarzy, a ich eksploatacja ma odbywać się także przy obecnych upałach, również z mrożonymi ładunkami.

Gdy testy z czterema chłodniami zostaną zakończone, a elektryczne zasilanie sprawdzi się nawet przy upałach, Unilever ma wprowadzić omawiane pojazdy do szerokiego użytku. Tym samym uczyniony zostanie kolejny krok na drodze do rezygnacji ze spalinowych agregatów.