Pracy dla kierowców polskich kierowców jest w USA aż za dużo, czyli ciekawy artykuł zza Wielkiej Wody

polscy_kierowcy_pilnie_poszukiwani

Powyższe zdjęcie dosłownie kilka minut temu wykonał dla mnie Czytelnik Norbert, który jest właśnie w polskim sklepie po drugiej stronie Oceanu Atlantyckiego. Jest to pierwsza strona „Nowego Dziennika”, czyli polskojęzycznej gazety dla Polonii mieszkającej w Stanach Zjednoczonych. Właśnie z tej pierwszej strony spogląda na nas Dariusz Domalewski, który już od 13 lat pracuje za kierownicą ciężarówki, zaś pod nim czeka tekst na temat wręcz nadmiaru pracy czekającej na amerykańskich drogach.

W tekście pojawia się kilka działających na wyobraźnię cyfr, w tym między innymi wyliczenia zarobków w amerykańskiej branży transportowej oraz stwierdzenie, że do końca roku na rynku pracy zabraknie około 50 tys. osób zawodowych kierowców. Do tego dochodzą też wypowiedzi samych zainteresowanych, czyli kilku kierowców oraz prowadzącego działalność w Chicago przewoźnika.

Kierowcy przyznają, że z zarobkami nie jest do końca „różowo”, gdyż w ostatnich latach nie odnotowano żadnego wzrostu. Do tego dochodzi fakt, że zawód kierowcy nie należy w USA do szczególnie łatwych. Podobnie jak w Europie, jest to ciężka praca, czasami wręcz niebezpieczna, do której łatwo się zniechęcić. Sprawa jest prosta – w wielu przypadkach zawód ten trzeba po prostu lubić. Tymczasem właściciel firmy transportowej przyznaje, że o kierowców jest nie tyle trudno, co wręcz trzeba o nich rywalizować. Dotyczy to także Polaków, którzy coraz chętniej wracają z emigracji do Europy i pozostawiają po sobie lukę, której nie ma kto wypełnić. Do tego dochodzi fakt, że zatrudnienie osoby bez w pełni legalnego pobytu stało się ostatnio niemalże niemożliwe, podczas gdy uzyskanie takiego legalnego pobytu nadal nie jest proste.

Cały tekst „Nowego Dziennika” czeka TUTAJ. Może to kogoś zainspiruje do spełnienia marzeń 😉