Zdjęcia: Feuerwehr Steinach am Brenner
Na popularnym parkingu Europabrücke, przy austriackiej autostradzie A13 w kierunku Brennero, doszło wczoraj do zaskakującego, a przy tym też bardzo groźnego zdarzenia. Pod dystrybutorami zatrzymał się ciągnik, w którego kabinie wybuchł pożar, a za kierownicą znajdował się nieprzytomny mężczyzna.
Pozytywną bohaterką całej historii jest 39-letnia kasjerka, która we wtorkowe południe miała akurat swoją zmianę na stacji paliw. To właśnie ona zwróciła uwagę na białego DAF-a XF, który wjechał między dystrybutory w części przeznaczonej głównie dla aut osobowych. Z wnętrza tej ciężarówki wydobywał się bardzo silny dym, a jednocześnie nie dało się zauważyć, by kierowca opuścił pojazd. Dlatego kobieta natychmiast zaczęła wzywać służby ratunkowe, pobiegła w stronę pojazdu i poprosiła o pomoc jeszcze jedną, przypadkową osobę.
Gdy świadkowie otworzyli kabinę DAF-a, w środku zastali rozprzestrzeniający się pożar i pozostającego w swoim fotelu kierowcę. 61-latek był nieprzytomny, więc konieczne było wyniesienie go z kabiny. Niewykluczone, że w ten sposób kasjerka oraz jej pomocnik uratowali mężczyźnie życie. Jak się bowiem później okazało, kierowca zdążył już doznać bardzo silnego zatrucia, związanego oczywiście z pożarem. Prawdopodobnie dlatego stracił przytomność, a do tego wymagał bardzo pilnej hospitalizacji.
Krótko po tej bohaterskiej akcji, na miejscu pojawił się pierwszy zastęp ochotniczej straży pożarnej. Strażakom udało się opanować ogień jeszcze wewnątrz kabiny, dzięki czemu infrastruktura stacji paliw nie uległa uszkodzeniu, a zagrożenie dla otoczenia zostało zażegnane. Dlaczego natomiast doszło do tej sytuacji, dlaczego kierowca nie zatrzymał zestawu z większym wyprzedzeniem i dlaczego podjechał pod dystrybutor? Niestety, ani w komunikacie policji, ani też straży pożarnej, nie pojawiły się żadne oficjalne informacje na ten temat. Można się więc jedynie zastanawiać, czy miało to jakiś związek z kawiarką widoczną na powyższym zdjęciu.