W poniedziałek rano, 3 czerwca, około godziny 10.15, w tunelu pod Mont Blanc wybuchł pożar. W ogniu stanęła ciężarówka na polskich rejestracjach, budząc widmo katastrofy z 1999 roku.
Jak ustaliły francuskie media, polski zestaw przewoził ładunek żelaza, poruszając się w kierunku z Francji do Włoch. W momencie wybuchu pożaru miał za sobą zaledwie 3 kilometry tunelu, więc od wyjazdu nadal dzieliło go 8,5 kilometra. Tak duży dystans wykluczał próbę kontynuowania jazdy i akcja ratunkowa musiała zostać zorganizowana wewnątrz przeprawy.
Do akcji wysłano specjalistyczne zastępy strażaków, stacjonujące zarówno po francuskiej, jak i po włoskiej stronie tunelu. Oba wjazdy natychmiast zostały zamknięte, a ponadto opuszczono bariery wewnętrzne, rozmieszczone co około 600 metrów. Ten ostatni zabieg miał nie dopuścić innych samochodów w pobliże miejsca pożaru.
Z tunelu bezpiecznie ewakuowano 20 osób, w tym między innymi kierowcę płonącej ciężarówki. Akcja ratownicza trwała blisko trzy godziny i skończyła się wyłącznie na stratach materialnych. Udało się więc uniknąć powtórki z tragedii, która miała miejsce dokładnie 25 lat temu. Wówczas, w marcu 1999 roku, pożar belgijskiego zestawu z chłodnią skończył się śmiercią 39 osób.
Duże znaczenie dla poprawy bezpieczeństwa w tunelu pod Mont Blanc miał zaawansowany sprzęt ratunkowy. Tuż po pożarze z 1999 roku do użytku wdrożono dwukabinowe ciężarówki BAI Janus 4000, bazujące na MAN-ach F2000 (opisywane tutaj). Mogły one prowadzić akcję bez potrzeby zawracania, znacznie zwiększając efektywność pracy. Od niedawna w użytku są natomiast nowe wozy BAI Proteus VSAT 13000 S, bazujące na MAN-ach TGS 35.540.
W przypadku nowych pojazdów zastosowano pojedyncze kabiny, ale za to mające charakter niskowejściowy. Tak układ pozwala utrzymać wzrok kierowcy poniżej linii najgęstszego dymu, a laserowe radary oraz kamera noktowizyjna dodatkowo ułatwiają orientację w tunelu. Poza tym nowe kabiny mają nadciśnieniowe urządzenie zabezpieczające, chroniące przed przedostawaniem się dymu, a także mogą wytworzyć pod sobą matę z piany ognioodpornej. O odpowiednią zwrotność dba układ aż trzech osi skrętnych, a parametry zabudowy znacznie przerastają możliwości starszych Janusów. Najważniejszą różnicą jest przy tym trzykrotnie większy zbiornik na wodę, mający 12 tys. litrów pojemności.
Janus 4000:
Proteus VSAT 13000 S: