Powyżej: film z zapowiedzią TNO, w języku angielskim
Holenderska organizacja naukowa TNO poinformowała o pracach nad nowym systemem elektronicznym dla transportu. Będzie to program pozwalający na „platooning”, czyli łączenie się ciężarówek w pary, w których jeden pojazd automatycznie podąża za drugim.
Rozwiązanie to powinno być gotowe dopiero na początku przyszłej dekady. Już teraz wiadomo jednak jakie będą jego zastosowania. Program tworzony przez TNO ma pomagać w łączeniu pojazdów w pary, bazując na informacjach o czasie pracy kierowców, specyfikacji pojazdów, punktach docelowych, czy też tonażu. W zależności od potrzeby, program będzie mógł zaplanować „platooning” z wyprzedzeniem lub też organizować go na bieżąco. W tej drugiej sytuacji komputer sprawdzi parametry samochodów znajdujących się w pobliżu, aby dobrać sobie odpowiednią parę. W pierwszej zaś dojdzie do rzeczy nietypowej – przewoźnicy upublicznią dane na temat swoich planowanych tras i ich pojazdy będą mogły zostać sparowane z wyprzedzeniem.
Poniżej: przykład parowania z wyprzedzeniem
Po co to wszystko? Oczywiście chodzi o pieniądze. Sparowane ciężarówki utrzymają bowiem minimalny dystans między sobą, co pozwoli obniżyć zużycie paliwa. Do tego dojdzie też niższa emisja CO2, a także fakt, że kierowca drugiego pojazdu nie będzie musiał aktywnie go prowadzić. Inna sprawa, że cały opisywany system ma liczne słabe punkty? Jakie? O tym pisałem w poniższym tekście:
Platooning rzadko kiedy będzie miał sens? Pomysły naukowców na łączenie się w pary nie przekonują…