Gdy do polsko-niemieckiej granicy zbliżała się fala powodziowa, most w Krośnie Odrzańskim został objęty zakazem ruchu samochodów ciężarowych. Miało to ułatwić pracę służb ratunkowych, przygotowujących się na ewentualny kataklizm. I choć od wprowadzenia zakazu minęły już dwa tygodnie, a zagrożenie powodzią dawno już minęło, ruch ciężarówek nadal pozostaje zabroniony, a kierowcy mogą spodziewać się kontroli.
Powodziowy zakaz postanowiono przedłużyć, dopatrując się w tym sposobu na zmniejszenie korków w mieście. Co więcej, choć most stanowi część drogi krajowej, a więc trasy wysokiej kategorii, przedłużenie przyznano „do odwołania”, bez żadnej konkretnej daty końcowej. W praktyce to oznacza, że najkrótsza droga dojazdowa do polsko-niemieckiej granicy w Gubinku jeszcze długo może pozostać niedostępna dla ciężkiego transportu.
Tymczasem krośnieńska policja pilnuje przestrzegania ograniczeń, na co przykładem może być dwudniowa akcja kontrolna z początku tego tygodnia. Patrol stojący przy placu św. Jadwigi Śląskiej zatrzymał wówczas 27 ciężarówek łamiących zakaz. W 26 przypadkach wystawiono mandaty na 500 złotych i 3 punkty karne, a w jednym przypadku skierowano sprawę do sądu.
Wyjątkiem od omawianego zakazu są wyłącznie trasy docelowe do Krosna Odrzańskiego, a także przewozy wykonywane przez lokalnych przedsiębiorców. W tych dwóch przypadkach konieczne jest uzyskanie specjalnego upoważnienia, wydawanego przez Urząd Miasta w Krośnie Odrzańskim.