Aktualizacja: FNTR potwierdza – promy między Calais a Dover pływają bez większych przeszkód. Tym samym informacja podana na Twitterze przez Febetra została zdementowana. Niemniej zaleca się, aby przewoźnicy chcący skorzystać z portu w Calais każdorazowo osobiście kontaktowali się z przedstawicielami P&O, gdyż sytuacja może zmienić się w każdej chwili.
Aktualizacja: P&O zaprzecza, twierdząc, że promy z Calais wypływają co 90 minut. Cała sytuacja ma zostać zbadana przez francuski związek przewoźników FNTR (źródło: Transport-Online.nl)
Zasiany rano optymizm dotyczący przepraw między Francją a Wielką Brytanią był przedwczesny. Jak podał właśnie na Twitterze Philippe Degraef, dyrektor belgijskiego związku przewoźników Febetra, port w Calais znowu został całkowicie zablokowany i nie wypłyniemy z niego nawet promem P&O. Jednocześnie przedstawiciele protestujących pracowników MyFerryLink ostrzegają, że pracują już nad zablokowaniem Eurotunnelu. Jak stwierdził Eric Vercoutre, jeden z organizatorów całej akcji, przejście przez zabezpieczenia wprowadzone przy kolejowym terminalu to dla jego kolegów „bułka z masłem”. Już wczoraj zapowiadano, że dzisiaj około godziny 12 Eurotunnel znowu zostanie wyłączony z użytku i stan ten utrzyma się aż do weekendu.
Samo P&O nie skomentowało jeszcze tej sytuacji. Nie wiadomo też, czy promy z Calais zostaną teraz przerzucone do Bolougne.
Het goede nieuws uit #Calais is van korte duur geweest. Haven opnieuw dicht door acties.
— Philippe Degraef (@PhilippeDegraef) lipiec 2, 2015
Le port de #Calais est à nouveau totalement bloqué.
— Philippe Degraef (@PhilippeDegraef) lipiec 2, 2015
Jednocześnie przypominam, że informacje na temat sytuacji we Francji, w Wielkiej Brytanii i w Belgii od wczoraj nieustannie aktualizuję w artykule: Informacje o przeprawach między Francją a Wielką Brytanią – ciągłe aktualizacje dotyczące kryzysu
Jako ciekawostkę wrzucam jeszcze nagranie pokazujące M20 w pierwszych godzinach operacji „Stack”: