Pamiętacie co działo się we Francji przed planowanym na marzec Brexitem? Tamtejsi pogranicznicy urządzili masowy protest, tygodniami trzymając samochody ciężarowe w wielokilometrowych korkach. Ostatecznie jednak Brexit przesunięto, kolejna data to 31 października, a tymczasem Francja znowu zaskakuje.
Południowi sąsiedzi Wielkiej Brytanii znowu przygotowali utrudnienia. Tym razem nie będzie to jednak strajk, lecz „próba generalna” zorganizowana oficjalnie przez władzę. W jej ramach pogranicznicy mają prowadzić bardziej rozbudowane kontrole. Wszystko zaś po to, by sprawdzić swoje przygotowanie na Brexit.
Próba generalna potrwa przez okrągły miesiąc. Udział wezmą w niej wzmocnione siły służby celnej, powiększone o siedmiuset dodatkowych funkcjonariuszy. W ruch pójdą też nowe urządzenia, jak chociażby system automatycznego skanowania rejestracji i łączenia ich z uprzednio dostarczonymi dokumentami.
Czy natomiast można spodziewać się wielokilometrowych korków? Francuzi uspokajają, że sytuacja nie powinna być szczególnie trudna. Obiektem drobiazgowych kontroli będą bowiem tylko ciężarówki z wybranymi rodzajami transportów. Znając jednak Francuzów, sytuacja szybko może się skomplikować…
