Pomysły na nowego Actrosa: „demo” po tuningu oraz przednie maski z oklejeniem

Dawno żadna ciężarówka nie wywołała tak licznych dyskusji o wyglądzie, jak Mercedes-Benz Actros szóstej generacji, z nadwoziem o przydomku ProCabin. Dlatego raz jeszcze przejdę do tematu modyfikowania tego pojazdu, przyglądając się co ciekawego można zrobić z nowym projektem niemieckich inżynierów.

Zaczniemy w Danii, gdzie autoryzowany dealer Ejner Hessel Trucks wyrósł na prawdziwego specjalistę od oklein imitujących atrapy chłodnicy. To właśnie tam pokazano pierwszy projekt tego typu, opisywany w artykule z początku kwietnia. Dzisiaj możemy natomiast zobaczyć trzy kolejne realizacje, również pochodzące od tego dealera i dostarczone duńskim klientom. Wśród nich są: biało-czerwony Actros L 2748 dla firmy Harald Jacobsen & Sønner, biało-niebieski Actros L 2848 dla firmy Atea Transport, a także niebiesko-żółto-czerwony Actros L 2548 dla firmy SJ Fragt. W każdym z nich przód został oklejony w inny sposób, ale dla osiągnięcia podobnego efektu.

W tych duńskich wydaniach pojawia się też pewna ciekawostka. Otóż jak widać na zdjęciach, a także na oznaczeniach fabrycznych, mamy tutaj do czynienia z cięższymi wariantami, wyposażonymi w dodatkowe osie pchane. Mimo to te trzy trzyosiowe konfiguracje zdołały załapać się do klasy 3 emisji CO2, co jest najwyższym wynikiem dostępnym dla pojazdów z silnikami diesla (przy najmniej na dzień dzisiejszy). Tym samym pojawia się przykład, że trzyosiowy ciągnik też może otrzymać zniżki od opłat drogowych.

Zdjęcia: Ejner Hessel – Trucks

Teraz przenosimy się natomiast do Holandii, gdzie Holendrzy, jak to Holendrzy, wyjątkowo szybko zabrali się za projekty tuningowe. Już w marcowym artykule pisałem o pojawieniu się na tamtejszych drogach nowego Actrosa z bardzo ciekawym malowaniem oraz dodatkowym oświetleniem w osłonie przeciwsłonecznej. Dzisiaj możemy natomiast zobaczyć projekt idący jeszcze o krok dalej, z dłuższą listą dodatków, a nawet z elementami wykonanymi na specjalne zamówienie. Zostało to przygotowane przez holenderskiego dealera Louwman Mercedes-Benz, w ramach prac nad nowym ciągnikiem demonstracyjnym dla potencjalnych klientów.

Testowy Actros L 1848 otrzymał między innymi dolne orurowanie, powiększoną osłonę przeciwsłoneczną z czterema światłami dalekosiężnymi, cztery okrągłe reflektory nad zderzakiem przednim, dwa okrągłe reflektory przy podwyższeniu dachu, tablicę świetlną z klasycznym oświetleniem ostrzegawczym oraz pneumatyczne trąby. Z tyłu znajdziemy obudowę podestu z blachy ryflowanej, ozdobny zderzak z okrągłym oświetleniem, a także ozdobną tablicę na przyłącza do naczepy. Poza tym zastosowano bardzo ciekawy pomysł na koła, z czarnymi felgami oraz niewielkimi, chromowanymi kołpaczkami, co może przywodzić na myśl amerykańskie radiowozy. Wszystko to połączono z jasno zielonym nadwoziem, charakterystycznym dla demonstracyjnych Actrosów szóstej generacji. Dokładnie takie barwy, choć bez omawianych dodatków, otrzymała także nowa flota testowa w Polsce.

Zdjęcia: Louwman Mercedes-Benz