Półtora miesiąca w kabinie duńskiej ciężarówki- niemiecka afera z mołdawskim kierowcą

W niemieckich, pozatransportowych mediach rozbrzmiewa dzisiaj sensacja. Policja poinformowała bowiem o 23-letnim, mołdawskim kierowcy, który mieszka w kabinie ciężarówki co najmniej od końca października. To pracownik duńskiej firmy transportowej, a skontrolowano go wczoraj na parkingu Frankenwald przy autostradzie A9.

Z punktu widzenia osób obytych w branży, półtora miesiąca w kabinie to na pewno żaden rekord. Zwłaszcza w przypadku kierowcy z Mołdawii, a więc spoza Unii Europejskiej. Tacy pracownicy masowo zgadzają się na wielomiesięczne systemy, mieszkając przy tym właśnie w kabinach.

Co jednak może być tutaj dla nas ciekawe, to prawne konsekwencje. Otóż Niemcy podciągnęli całą sytuację pod złamanie zakazu odbywania 45-godzinnych odpoczynków w ciężarówkach. Kierowca otrzymał z tego powodu mandat w wysokości 250 euro. Dla przewoźnika przygotuje się zaś karę administracyjną, która – jak zapowiedziała policja – będzie czterocyfrową kwotą.