Polski system do ochrony ciężarówek – mamy tutaj wysuwane kamery oraz czujniki położenia towaru

Szacuje się, że każdego dnia, w samych tylko krajach Unii Europejskiej, złodzieje włamują się do średnio 50 naczep. O coraz mniejszym poczuciu bezpieczeństwa mogą mówić też kierowcy, nierzadko terroryzowani przez złodziei. Dlaczego też na rynku pojawił się system, który ma pilnować ładunków w nieznany dotąd sposób.

Jak twierdzą twórcy systemu SafeWay, jest to pierwszy tak zaawansowany produkt na rynku transportowych zabezpieczeń. Wszystko bazuje tutaj na kamerach i czujnikach, a także na zintegrowanej platformie do ich zarządzania. Ciężarówka może być zabezpieczana i z zewnętrz, i od środka, a wgląd w sytuację otrzymuje zarówno przewoźnik, jak i kierowca.

Wśród elementów systemu wymienia się między innymi czujniki SmartSensors. W sposób laserowo-optyczny pilnują one położenia towaru w naczepie. Gdy jakakolwiek część ładunku zostanie przesunięta, a przewoźnik nie udzieli wcześniej na to autoryzacji, system SafeWay natychmiast wygeneruje ostrzeżenie.

Kolejna rzecz to moduł monitoringu o nazwie SafeTube. Bazuje on na specjalnych kamera, które w czasie postoju wysuwane są poza obrys naczepy. Dzięki temu obserwują one otoczenie ciężarówki i mogą nagrać jakiekolwiek podejrzane sytuacje. Co też ważne, dostęp do obrazu z tych kamer może mieć zarówno pracownik biurowy firmy, jak i sam kierowca. Ten ostatni może więc sprawdzić sytuację wokół pojazdu bez wychodzenia z kabiny.

Na koniec jeszcze krótka ciekawostka na temat twórcy opisywanego systemu, czyli firmy Sternkraft. Jak można przeczytać w oficjalnym komunikacie prasowym, powyższy system został zaprojektowany przez grupę polskich inżynierów, a następnie wdrożony do produkcji przez firmę z Niemiec. Później jednak Polacy zdecydowali się na wykupienie niemieckiego partnera, przejmując pełną kontrolę nad swoim wynalazkiem.