Polski rynek w 2020 roku – DAF liderem, wyczyn Iveco, mocne Volvo i 146 Fordów

Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego opublikował pełne podsumowanie 2020 roku. Wiadomo już więc który z producentów najlepiej poradził sobie z rynkowymi zawirowaniami okresu pandemii.

Ogólny spadek:

Te pandemiczne zawirowania jak najbardziej okazały się widoczne. Cały polski rynek nowych ciężarówek był bowiem o 27 proc. mniejszy niż w roku 2019 rok. Wszystkich ciężarówek o DMC powyżej 3,5 tony – w tym zarówno ciągników, jak i podwozi – dostarczono 20 671 sztuk. Dla porównania, w roku poprzednim było 28 317 sztuk.

Wszystko oczywiście przez „zamrożenie gospodarki” na początku wiosny, tymczasowe zamykanie fabryk w najróżniejszych branżach, a później też problemy z dostawami pojazdów do dealerów oraz pozostające uczucie niepewności wśród przewoźników.

Za to, co bardzo ciekawe, o doskonałym roku mówią firmy handlujące ciężarówkami używanymi. Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się zwłaszcza młode samochody poleasingowe, dotychczas masowo zalegające na placach. Jak więc widać, w obliczu kryzysu przewoźnicy docenili niższe ceny i łatwą dostępność używanych ciężarówek.

Nowe ciągniki powyżej 16 ton:

Ta kategoria pojazdów nadal dominuje w polskiej sprzedaży. Na cały ubiegłoroczny rynek, liczący wspomniane 20 671 nowych ciężarówek, ciężkich ciągników przypadło aż 14 461 sztuk. Innymi słowy, stanowiły one aż 70 proc. całej polskiej sprzedaży.

Wśród marek na pierwszym miejscu mamy DAF-a. Niderlandzka firma utrzymuje więc swoje prowadzenie, trwające już od 2005 roku! Dalej zrobiło się jednak bardziej ciekawie, jako że Volvo Trucks niespodziewanie prześcignęło Scanię, Mercedes-Benz zdołał wyprzedzić MAN-a, Iveco niemal dogoniło Renault Trucks, a wchodzący dopiero do sprzedaży Ford zdołał osiągnąć trzycyfrowy wynik.

Kto najbardziej się w tym wszystkim wyróżnił? To niewątpliwie Iveco, które jako jedyne z „wielkiej siódemki” odnotowało ogromny wzrost dostaw. Podczas gdy sześciu głównych konkurentów straciło od 22 do nawet 46 proc. sprzedaży, Iveco dostarczyło o 120 proc. więcej ciągników niż w roku poprzednim. Widać więc, że model S-Way dobrze przyjął się na rynku, a ulgi dla pojazdów gazowych przynoszą Włochom wymierne efekt.

Pełne wyniki dla ciągników:

1. DAF: 3812 szt. (- 22,6 proc.)
2. Volvo Trucks: 2644 szt. (- 22,3 proc.)
3. Scania: 2292 szt. (- 45,8 proc.)
4. Mercedes-Benz: 2226 szt. (- 28,2 proc.)
5. MAN: 2221 szt. (- 32,8 proc.)
6. Renault Trucks: 581 szt. (-43,9 proc.)
7. Iveco: 534 szt. (+ 120,7 proc.)
8. Ford Trucks: 146 szt. (+ 563,6 proc., jako że w 2019 roku firma dostarczyła tylko pierwsze 22 sztuki ciągników, w tym głównie pojazdy demonstracyjne).

Podwozia od 3,5 do 16 ton, a także podwozia powyżej 16 ton:

W klasie najlżejszych pojazdów spadek okazał się znacznie mniejszy. Ciężarówek pod zabudowę, o DMC między 3,5 a 16 ton, dostarczono w 2020 roku o 17,4 proc. mniej niż w roku poprzednim. Sam rynek pozostaje jednak bardzo mały, wynosząc w 2020 roku 2371 egzemplarzy. Nie ma też większych zmian wśród najmocniejszych marek – liderem pozostaje Iveco, a za nim uplasowały się MAN oraz Mercedes-Benz.

W przypadku podwozi powyżej 16 ton, spadek był podobny jak w ciągnikach, wynosząc 25,7 procent. Rynek skurczył się przy tym z 5155 egzemplarzy do zaledwie 3828. Co więcej, absolutnie każda wiodąca marka odnotowała tutaj spadek, a na pozycji lidera doszło do bardzo dużej zmiany. Volvo Trucks zdołało bowiem dojść z czwartej pozycji na pierwszą.

Pierwsza siódemka do 16 ton:

1. Iveco: 1022 szt. (- 10,8 proc.)
2. MAN: 527 szt. (- 29 proc.)
3. Mercedes-Benz: 444 szt. (- 15,7 proc.)
4. DAF: 112 szt. (bez zmian)
5. Fuso: 102 szt. (- 19 proc.)
6. Renault Trucks: 66 szt. (+ 6,5 proc.)
7. Volvo Trucks: 17 szt. (+ 112,5 proc.)
8. Pozostałe marki: 81 szt. (- 44,5 proc.)

Pierwsza siódemka powyżej 16 ton:

1. Volvo Trucks: 772 szt. (- 7,2 proc.)
2. MAN: 752 szt. (- 37,8 proc.)
3. Scania: 716 szt. (- 31,4 proc.)
4. Mercedes-Benz: 686 szt. (- 20,5 proc.)
5. DAF: 514 szt. (- 23,5 proc.)
6. Renault Trucks: 259 szt. (- 30 proc.)
7. Iveco: 86 szt. (- 38,1 proc.)
8. Pozostałe marki: 43 szt. (+ 65,4 proc.)