Polski przewoźnik z Florydy kupił Stara 266 – klasyk z OSP odbędzie wyprawę na Alaskę

Polskie ciężarówki ruszają na egzotyczne trasy. Wiemy już, że latem tego roku odbędzie się historyczny przejazd Jelczem z Polski do Nepalu. W roli głównej wystąpi model 325, pokona dystans on 10 tys. kilometrów, po czym statkiem wróci do domu.

W przyszłym roku mamy natomiast obserwować wyprawę Starem przez Amerykę Północną. Model 266 przejedzie z Florydy na Alaskę, a więc pokona najdłuższą lądową trasę, jaką da się ustalić w Stanach Zjednoczonych. Konieczny będzie też przejazd przez zachodnią Kanadę, a dystans nawet w prostej linii liczy 8 tys. kilometrów, w jedną stronę.

Skąd natomiast Star weźmie się na Florydzie? Za import odpowiada Jerzy Stetz, pochodzący z Polski kierowca-przewoźnik, już od ćwierć wieku kursujący po amerykańskich trasach. Jego codziennym narzędziem pracy jest piękny Freightliner Coronado, z kabiną pokrytą malunkami polskiej husarii (prezentowany tutaj). Samochodem hobbystycznym Jerzego będzie zaś właśnie Star, odkupiony w ostatnich dniach od polskiej Ochotniczej Straży Pożarnej.

Poprzednim właścicielem Stara było OSP Karpniki z okolic Jeleniej Góry. Samochód ma za sobą łącznie cztery dekady pracy, choć wyróżnia się względnie współczesną zabudową, wykonaną 20 lat temu przez firmę BoCar. Dodatkową zaletą jest też załogowa kabina oraz bardzo długi zwis tylny. Na pewno pomoże to w dostosowaniu do nowych zadań, wymagających jak największej przestrzeni wewnątrz nadwozia.

Plany są takie, by Star zachował w Ameryce dotychczasowy kształt, wyglądając niczym typowy wóz z polskiego OSP. A jednocześnie musi nadawać się na ciężarówkę wyprawową, z miejscem do podróżowania i zapleczem noclegowym. Wstępne założenie jest przy tym takie, by sypialnię urządzić wewnątrz zabudowy, demontując uprzednio zbiorniki na wodę i środek gaśniczy. Choć ostateczne decyzje będą podejmowane już po dotarciu na Florydę i dokładnym przejrzeniu pojazdu.

Obecnie trwają przygotowania do transportu. Następnie samochód przejdzie remont oraz wspomnianą przebudowę, a postępy w sprawie możecie śledzić na Facebooku, w grupie „Starem 266 po Ameryce”, dostępnej pod tym linkiem.

A na koniec jeszcze przypomnę, że pewna grupa Amerykanów mogła już widzieć Stara 266 na własne oczy. Miało to miejsce 40 lat temu, gdy polska ciężarówka dotarła między innymi do Las Vegas. Wizyta w USA była wówczas nieco przypadkowa, jako efekt uboczny konfliktów w Ameryce Południowej. Szerzej wyjaśniałem to w następującym artykule: Skąd Star 266 wziął się w 1979 roku w Stanach Zjednoczonych i dlaczego trafił nawet do Las Vegas?