Polska firma w skandaliczny sposób traktuje ukraińskich kierowców – spójrzcie na te wiadomości…

Firma transportowa z Wolbromia znalazła się na celowniku Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Polski przewoźnik ma w skandaliczny sposób traktować ukraińskich kierowców, jeżdżących „busami” do transportu międzynarodowego.

Główny zarzut Ośrodka Monitorowania dotyczy agresji słownej, uwiecznionej na ekranach służbowych telefonów. Pojawiają się też zarzuty dotyczące stanu technicznego pojazdów, jazdy za „łysych” oponach, czy niesprawnych hamulców. Podsumowaniem wszystkiego jest natomiast historia z 1000-złotową karą za spóźnienie się spowodowane przez korek.

Pod tekstem zamieszczam post, który Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych opublikował na Facebooku. Znajdziecie w nim zdjęcia wspomnianych wiadomości. Kulturalnie ostrzegam, że fotografie zawierają przekleństwa.

A co na to sam przewoźnik? Krakowskie „Radio Eska” poprosiło go o skomentowanie sprawy i przedstawiło jego wypowiedzi w tym artykule. Przedstawiciel firmy stwierdził między innymi, że zdjęcia wiadomości zostały sfingowane w programie graficznym, kierowcy pracują w bardzo dobrych warunkach i chętnych do pracy jest więcej, niż samochodów.