Słowacka hodowczyni psów rasowych poszukuje polskiego kierowcy ciężarówki, jeżdżącego DAF-em XF105 na rejestracjach z Mińska Mazowieckiego. Mężczyzna ten udzielił jej na autostradzie bezinteresownej pomocy, gasząc pożar samochodu.
Słowaczka przewoziła Volkswagenem Sharanem swoje psy. Gdy w komorze silnika pojawił się ogień, kobieta zdołała zatrzymać pojazd oraz z niego uciec. Psy pozostały jednak w środku, będąc w ogromnym niebezpieczeństwie.
Wtedy z pomocą przyszedł kierowca DAF-a, zmierzający akurat w kierunku Bratysławy. Zatrzymał się on przy drodze, zdołał o własnych siłach ugasić pożar i tym samym psy zostały uratowane. Następnie mężczyzna po prostu odjechał, a Słowaczka w całym tym stresie zapomniała zapytać go o jakiekolwiek dane kontaktowe. Jedyne, co udało się jej zachować, to zdjęcie przedniej strony ciężarówki.
Teraz kobieta chce odnaleźć kierowcę, by móc osobiście mu podziękować. W tym celu zamieściła wspomniane zdjęcie na Facebooku i prosi o udostępnianie go dalej. Poniżej zamieszczam więc jej post:
