Polscy przewoźnicy znowu protestują – na poniedziałek zaplanowano wystąpienia w kilkunastu miejscach

Właściciele polskich firm transportowych po raz kolejny chcą zaznaczyć swoje niezadowolenie, organizując ogromny protest. Niezadowolenie to ma mieć związek z ciągłym brakiem przepisów regulujących w jakiś sensowny sposób sprawę ryczałtu za nocleg, a także oczywiście z zachodnimi płacami minimalnymi, które chcą nałożyć na nich Niemcy, Francuzi i Holendrzy. Według przewoźników, polski rząd okazał się być zarówno bezradny, jak i częściowo też bezczynny wobec wszystkich tych problemów, dlatego też czas na protest, który skutecznie zwrócić na tę bezradność i bezczynność uwagę.

Masowy protest ma odbyć się już w najbliższy poniedziałek, 23 marca i zobaczymy go w aż kilkunastu miejscowościach. Lista miejsc, w których protest jest już przesądzony, czeka poniżej, a ponadto mogą do niej dołączyć także Łódź lub Stryków, a także Ostrów Mazowiecki.

  • Jędrzychowice
  • Gubin
  • Olszyna
  • Międzyrzec Podlaski
  • Radzyń Podlaski
  • Biała Podlaska
  • Łuków
  • Siedlce
  • Łosice
  • Koroszczyn
  • Choroszcz k. Białegostoku
  • Rzeszów
  • Bydgoszcz
  • Natolin k. Grodziska Mazowieckiego
  • Sochaczew
  • Radom
  • Niepołomice k. Krakowa

Jak czytamy na stronie internetowej organizatorów, protestprzewoznikow.pl, przygotowania koordynuje Komitet Protestacyjny Przewoźników, w skład którego wchodzą prezesi bądź przedstawiciele stowarzyszeń przewoźników, zaś na czele Komitetu stoi prezes ZMPD Jan Buczek. Hasło protestu to „CHRONIMY MIEJSCA PRACY W POLSKICH PRZEDSIĘBIORSTWACH”, a wszystko przybierze formę zgromadzeń publicznych przy głównych szlakach komunikacyjnych. Oczywiście nie obędzie się bez blokowania dróg, do czego przewoźnicy mają wykorzystać nawet tysiąc samochodów ciężarowych. Więcej informacji można znaleźć TUTAJ.

protest_przewoznikow_pensja_minimalna_znak