Polscy przewoźnicy protestowali w Brukseli – jak twierdzą, Zachód chce zniszczyć ich firmy

W nawiązaniu do tekstu:

“Pakiet mobilności” znowu znacząco się zmienił – jednak nie będzie delegowania i spania w hotelach

W czasie gdy Komisja Parlamentu Europejskiego ds. Transportu i Turystyki obradowała nad „pakietem mobilności”, przed siedzibą parlamentu można było spotkać polskich przewoźników. Prowadzili oni tam protest, za towarzystwo mając między innymi przedstawicieli firm z Rumunii oraz Bułgarii.

Swoje krytyczne opinie przewoźnicy wyrażali za pośrednictwem transparentów. Można było na nich przeczytać, że Francja oraz Niemcy uprawiają neoprotekcjonizm, a ograniczenia dotyczące transportu łamią europejską swobodę przepływu towarów. Pojawiały się też stwierdzenia, że zachód chce całkowicie zniszczyć wschodnioeuropejskich przewoźników.

Polska była w Brukseli reprezentowana przez Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ZMPD). Protestującym towarzyszył też polski minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Oto zdjęcia z protestu, opublikowane na Facebook ZMPD: